Znajoma ma laptopa Lenova z oryginalnym Windowsem Vista Home Premium. Ostatnio dziwne rzeczy się z nim dzieją więc chciałem go przeinstalować. Jak wiadomo producenci notebooków ubzdurali sobie tworzenie ukrytych kopi systemu, z których można instalować system, zamiast dołączać do zestawu płytkę z systemem. Próbowałem tej dziwnej metody, ale w trakcie jej wykonywania wyskoczył błąd. Przywracanie systemu się nie powiodło, a co gorsza nie mogę spróbować kolejny raz wykonać przywracania, bo aplikacja Lenovo nie chce się już uruchomić z niewiadomej mi przyczyny. Wciskam przycisk Lenovo Care i zamiast uruchomienia się konsoli odzyskiwania systemu wyskakuje komunikat, który mówi żebym włożył płytę, ale Lenovo nie raczyło dostarczyć żadnego nośnika.
W obecnej sytuacji chyba jedynym wyjściem jakie przyszło mi do głowy to zdobyć płytę i z niej zainstalować system. W związku z tym mam pytanie, czy mogę ściągnąć Windowsa Viste Home Premium i zainstalować go na tym komputerze, podając klucz z naklejki znajdującej się od spodu komputera? Czy system przyjmie taki klucz? Czy to wszystko będzie legalne?
Jeszcze coś, jeśli ten sposób jest legalny, to czy przy instalacji takiego ściągniętego systemu nie będzie nic marudzić, że nie wykrywa dysku? Pytam, bo takie problemy się pojawiają przy dyskach SATA, w przypadku Windowsa xp, czy z Vistą jest podobnie?
Vista nie ma kłopotów z rozpoznawaniem dysków.Co do ściągania systemów z sieci to nie polecam tego rozwiązania,nigdy nie wiadomo co się ściągnie.Microsoft zezwala na pożyczenie oryginalnego nośnika i wpisanie swojego oryginalnego klucza.
Każdy notebook nie posiadający na wyposażeniu płytek recovery posiada aplikację służącą do ich wypalania. Niestety sprzedawcy nie wspominają o tym a użytkownicy nie czytają instrukcji obsługi i potem są problemy typu “skąd nośnik?”.
Ja mam informacje z MS INFO, że pożyczenie nośnika instalacyjnego od kolegi jest nielegalne, ale na tym Forum są różne “szkoły” i nie mam zamiaru z nikim polemizować - jak ktoś chce się upenić to: 0 801 MS INFO.
Nie pamiętam czy Lenovo każe sobie płacić za recovery ale na 100% dosyłają takowe klientom jeśli sobie tego zażyczą.
Niestety nie wypaliła takiej płytki i nie ma co już tego faktu wypominać. Poza tym w instrukcji możemy przeczytać:
"Firma Lenovo nie dostarcza wraz z komputerem dysku CD do odtwarzania oprogramowania (Recovery CD) ani dysku CD z systemem Windows, zamiast nich proponuje prostsze metody wykonywania zadań, do jakich zazwyczaj służą tego typu dyski CD. W rozwiązaniu alternatywnym pliki i programy są umieszczone na samym dysku twardym, dzięki czemu można uniknąć szukania dysków CD i problemów związanych z użyciem niepoprawnej wersji dysku CD.
Kompletna kopia zapasowa wszystkich plików i programów zainstalowanych fabrycznie przez Lenovo na komputerze znajduje się w ukrytym obszarze, czyli partycji, dysku twardego."
Jak to jest prostsza metoda, to szkoda gadać. Dodam jeszcze że aplikacja do przywracania systemu jest w języku angielskim, nie każdy musi go znać. Instalator Windowsa jest natomiast po Polsku, no ale Lenovo pewnie uważa, że łatwej będzie po angielsku. A co jeśli uszkodzi się ta ich aplikacja lub dysk, na którym się ona znajduje?
Napisałem do nich żeby mi przysłali płytkę z systemem, zobaczymy co odpiszą. Kiedyś miałem podobną sytuację z notebookiem HP, napisałem do nich, a oni bez żadnego marudzenia przysłali mi płytki z systemem i sterownikami, zobaczymy czy Lenovo podobnie trakatuje swoich klientów.
Moim zdaniem jest prostsza. Kilka kliknięć i masz czysty system razem ze sterownikami i to w o wiele krótszym czasie w porównaniu do normalnej instalacji - dla początkujących jest to genialne rozwiązanie!
Przy okazji jest to też bardzo skuteczne zabezpieczenie antypirackie.
Znajoma nie zapłaciła za system tylko za licencję na jego użytkowanie.
Producent laptopa dał możliwość odzyskania systemu z partycji recovery, oraz możliwość stworzenia płyty bootowalnej z systemem właśnie z tej partycji (wszystko opisane w instrukcji laptopa). Skoro nie została utworzona przed awarią, to znajoma może mieć pretensje tylko do siebie.
