Legalne pobieranie

Czy pobieranie plików (filmy, muzyka, gry) z tych programów -http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=1&t=20&Akceleratory+pobierania+plikow

jest legalne? Czy rapidshare jest legalny?

Ileż można pisać… Gry i filmy można pobierać, jeśli licencja na to pozwala. Co do muzyki to możesz ściągać do woli pod warunkiem, że nie będziesz ich udostępniał, czyli z rapidshare możesz ściągać dla własnego użytku i nie złamiesz przy tym prawa.

rapidshare sam w sobie jest legalny. Pobieranie warezu z RS jest nielegalne… Jeśli chodzi o muzykę możesz pobrać ją na własny użytek, nie możesz jej udostępniać

Hola nie każdą !!

Wszystko jest nielegalne co jest chronione prawami autorskimi i aby posłuchać musisz zapłacić a nie ściągać za darmo.

Przynajmniej 60% serwisów muzycznych udostępnia nielegalną muzykę co jest nielegalne tak samo jak pisanie w portalu że nie ponosi on odpowiedzialności za udostępniane utwory.

Odpowiedzialność ponosi każdy użytkownik, administrator serwisu, czy sklepiku z piratami jeśli łamie prawa autorskie i kradnie cudze dzieła.

Pobieranie filmów i muzyki oraz innych podobnych plików jest legalne (nie obejmuje to programów), ale ich udostępnianie już nie i to nie są bajki tylko niedoskonałość naszego prawa.

PaPuX , każdą. Jeśli ściągając równocześnie jej nie udostępnia to polskie prawo na to pozwala. Zaś gry i programy można legalnie pobrać ze sklepu.

Więc mogę okradać wszystkich i ściągać np całe płyty z muzyką za które w sklepie powinienem zapłacić i dopóki je używam dla siebie jestem legalny mimo że okradłem artystę o kolejne załóżmy 50zł na płycie.

Ciekawa filozofia i polskie prawo :slight_smile:

PaPuX , coś nie jestem do końca pewien że to tak właśnie jest !

pozdrawiam

Pobierając pliki za pomocą P2P (BitTorrent, eMule, Kazaa) automatycznie udostępniasz je innym, na tej zasadzie działa ten protokół. Ściągając pliki z Rapida nie udostępniasz ich innym (chyba, że rzeczywiście to zrobisz).

PaPuX , jaka kradzież ? jak nagrywasz piosenki z radia to też okradasz artystę? Było już o tym wiele razy, że artysta za każdą sprzedaną płytę dostaje marne grosze, a wszystko zabierają koncerny. Głównym źródłem dochodów dla artystów są wszelkie koncerty, i imprezy prowadzone przez nich. Jeśli myślisz, że kupując płytę za 50 zł, artysta ma z niej chociaż 5 zł to jesteś w ogromnym błędzie. Poza tym, jaka kradzież? Jak ściągniesz album z netu to zniknie płyta z jakiegoś sklepu? Także nazywanie tego kradzieżą to też nieporozumienie.

edit

poczytaj http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=3553

a pobranie linuxa z tej strony => http://ubuntu.pl/pobierz.php przez bitlord też jest nielegalne? Na stronie nawet jest napisane zalecane przez bittorrent

zaremo , powiedz, że żartujesz :stuck_out_tongue:

Potwierdzam w całej rozciągłości. A jak nie będziesz nic udostępniał to nic nie dostaniesz.