Restartowanie się kompa

Od czasu kiedy przetransportowałam komputer z akademika do domu mam problem z jego włączeniem. Komp podczas uruchamiania kilkanaście razy się restartuje. Za każdym razem dochodzi coraz dalej, aż w końcu po ok. 15 minutach pojawia się niebieski ekran ładowania systemu. Tu jeszcze 2-3 się restaruje i dopiero włącza.

Tak dzieje nawet przy wchodzeniu na tryb awaryjny.

Podczas pracy, np. gdy uruchamiam jakiś program (czasem nawet nic nie robię) znowu się restartuje… Im dłużej chodzi tym mniej sie restaruje podaczas uruchamiania.

Nie wiem co to może być. Komp był już formatowany(wszystkie partycje), sprawdzałam czy coś nie odpięło sie w środku podczas przewożenia (wygląda na to, że nie), wymieniłam zasilacz (z 240 na 300W).

System: Windows XP, procesor Intel Pentium III, 256 RAM, dysk 40GB.

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co mu moze być, co jeszcze mogę zrobić proszę o pomoc.

Z góry dziękuje!!

??

z tego co mi wiadomo w Polsce mamy nadal 240 V w gniazdku. Może chodzi o 300 W ??

Objawy, które podajesz nie wskazują jednoznacznie na jeden element. Przyczyn może być wiele.

Trzeba by jeszcze raz dokładnie sprawdzić wszelkie połączenia wewnątrz kompa ze szczególnym uwzględnieniem taśm do dysku/ów twardego/rdych. Jeśli masz taką możliwość to wymień taśmę na nową. Sprawdź też dokładnie jak są osadzone kości RAM.

Jeśli z całą pewnością tu jest dobrze to do sprawdzenia na początek są trzy elementy

  1. kondensatory na płycie głównej, czy nie są wylane lub spuchnięte

  2. Przetestuj pamięć programem np memtest.

  3. Sprawdź twardziela pod kontem błędów.

I napisz jakie efekty. :slight_smile:

kika610 proszę zmienić tytuł na konkretny.

A dysk twardy nie wydaje dziwnych dźwięków?

90% kondensatory elektrolityczne … do wymiany.

http://www.edw.com.pl/index.php?module= … =151&meid=

dziękuje za wskazówki:)

ZCIWO dysk chodzi jak za dawnych dobrych czasów;) więc to raczej nie to…

AK6 no pomyliłam literki;) pooglądałam kondensatorki i chyba wyglądają nieźle, ale jeszcze to sprawdze dokładniej. biorę sie za sprawdzanie pamięci i dysku…(o ile uruchomie kompa:P -> włacza się coraz dłużej… :cry: )

Zrób jeszcze co pisze qrczak13.

A co do testowania pamięci to ściągnij sobię tą wersję MemTesta w wersji iso, wypal płytkę i zbootuj z niej kompa. W ten sposób nie musi ci się ładować system.

Niestety komp juz chyba nie ma ochoty sie wlaczyc… teraz poszalal - chodzil zaledwie kilka minut i restart… sprobuje teraz przetestowac pamiec tak jak AK6 poradzil…:slight_smile:

Złączono Posta : 23.11.2006 (Czw) 23:03

tylko skad bede wiedziala jak wypadlo testowanie skoro komp nie chce sie wlaczyc…??

Wejdź do konsoli odzyskiwania i odpal komendę

chkdsk x: /r

x - dysk systemowy

Sprawdzi Ci to błędy na dysku i powinno naprawić.

Uściślij to co napisałaś.

W ogóle nie startuje ??

Czy nie bootuje się system ??

Bo jak w ogóle nie startuje (nie ruszają dyski i napędy) to trzeba szukać w zasilaniu, lu zmarła płyta główna.

A jeśli po prostu nie bootuje się system to pamięci spokojnie przetestujesz. Ten program, który ci podałem nie potrzebuje systemu do pracy. Po prostu zbootuj kompa z płyty z tym programem a on pracuje już sobie w DOSie

AK6 chodziły dyski tylko system sie nie ladowal. po 40 minutach restartowania udało mu sie w końcu wlaczyc… nie wyłaczalam kompa całą noc i dziwne jest (i zarazem mnie cieszy) to, że od momentu włączenia się windowsa (czyli gdzieś od 1 w nocy) komp ani razu sie nie zrestartował podczas pracy (co ostatnio działo się bardzo często). Możliwe, że to zasługa nowego zasilacza (wczoraj zmieniałam).

Wracając do testowania pamięci: nie wiem jak długo powinno to trwać ale memtest jest włączony już kilka godzin. narazie żadnych błędów nie wykrył.

No i wygląda na to, że z jakichś powodów system ma problemy z ładowaniem się… cos musiało się uszkodzić podczas przewożenia komputera…bo dysk był niedawno formatowany - zmiana systemu nic nie dała…

A testowałaś dysk pod kątem błędów.

Użyj HDDlife i HDTune.

I napisz jeszcze dokładnie, w którym momencie komp ci się resetuje.

nie bardzo wiem jak dysk przetestować… HDDlife i HDTune są programami do tego przeznaczonymi tak?? spróbuje to zaraz zrobić.

komp restartuje się przy właczaniu. kilkanaście razy pojawia się ekran do wybierania trybu pracy (na awaryjny tez nie chce wejść od razu) a potem kilka razy ekran z ładowaniem windowsa.

za każdym razem “etap” (nie wiem czy tak to moge nazwac) ładowania dochodzi dalej - tak mi się wydaje, bo “kolejne ekrany” pojawiają sie na troche dluzej, aż do momentu kiedy system w pełni sie zaladuje… czasem zaraz po zaladowaniu komp sie jeszcze restartuje pare razy…

mam nadzieje ze w miare dokladnie to opisalam…

Winą tego objawów może być uszkodzenie płyty głównej lub kości pamięci.

Można spróbować wymienić płytę.

kur-rk jak poznac ze kosci pamieci sa uszkodzone?? mozna to jakos sprawdzic???

Złączono Posta : 24.11.2006 (Pią) 15:03

podczas testowania dysku hd tune komp sie zrestartowal… temp dysku wskazalo na 41 stopni…

Osobiście miałem kilka przypadków złego działania kości pamięci, nie mogłem tego sprawdzić. Jestem w lepszej sytucji ponieważ mam możliwość wymiany na inne. W kilku prypadkach sprawdziła się zmiana kości na inne. Te które nie działały dobrze w jednym komputerze działały prawidłowo z inną płytą. W twojej sytuacji lepiej podmienić płytę.

dzieki. bede probowac wymieniac te kosci… sprawdzilam dysk pod wzgledem bledów - jest 100% w porzadku…

podczas sprawdzania pamieci memtestem (kilka godzin), komp ani razu sie nie zrestartowal. po wylaczeniu memtestu znowu co chwile sie resetuje:/ czy to tylko przypadek??

Złączono Posta : 24.11.2006 (Pią) 17:57

kur-rk wczesniej (tzn przed przewiezieniem kompa) wszysko dzialalo dobrze… mozliwe ze kosci nagle zaczely “nie pasowac” do plyty?? czy sie uszkodzily??

kika610 zaczyna mi brakować pomysłów. Z tego co piszesz wygląda, że resety pojawiają się dopiero w momencie ładowania się systemu. Można by podejrzewać, że masz jakiegoś syfa ale pisałaś też, że robiona była reinstalacja systemu.

Można by też podejrzewać pamięć RAM ale piszesz, że memtest nic nie wykazał. Jeśli masz taką możliwość to włóż choć na chwilę inną kość pamięci i zobacz jaki efekt.

Najbardziej mi to pachnie jakimś uszkodzeniem płyty głównej - a tu jednak kondensatory najczęściej ulegają zużyciu. Piszesz, że wyglądają dobrze. Może tylko wyglądają.

Trudno jest ci radzić wymianę płyty głównej bo nie ma 100% pewności, że to jest przyczyną.

Ostatecznie przed wymianą płyty można by skoczyć do serwisu i tam chłopaki sprawdzili by z pewnym prawdopodobieństwem gdzie leży wina. Nam, na odległość, jest bardzo trudno to zrobić. Sama rozumiesz. :frowning:

rozumiem AK6 :slight_smile: wielkie dzieki WSZYTKIM za wszystkie wskazówki. kondensatory moga faktycznie tylko wygladac dobrze - szczerze mowiac to pierwszy raz sie im przygladalam:P ale przynajmniej teraz wiem jak wygladaja i gdzie sa:D nie wiem czy dobrze mysle, ale stwierdzilam ze wylane kondensatory powinny wygladac podobnie jak baterie po wylaniu… moglam zle to ocenic. no coz… pewnie zostaje serwis… pozdrawiam:)