Witam
Coz, nie za dlugo cieszylem sie nowym mobo, pare dni temu z powodu nadmiaru wolnego czasu postanowilem wrocic do gry w wow’a, wiec zaczely sie instalacje, sciaganie patchy, reinstalacje, dodatkowo wczoraj na stronie Gigabyt’a pojawil sie nowy bios F5, nie czekajac wgralem go czym predzej.
I zaczelo sie od tego, ze dysk twardy podczas grania w wowa po prostu sie wylaczal przy czym to oczywiste komp sie resetowal.
Sprawdzilem temperatury, napiecia - wszystko wygladalo ok, potem zaczely sie pojawiac bledy odczytu/zapisu na hdd.
Pomyslalem sprawdze ram, zapuscilem memtesta i coz, same bledy od samego poczatku, teraz wyciagnolem jedna kosc, memtest, zero bledow, winda chodzi pieknie, wkladam druga w miejsce pierwszej, to samo, zero problemow. Zaczolem przedladac pamieci, kombinowac, komp pracuje dobrze tylko i wylacznie z jedna koscia, z dwoma (nie wazne czy dual czy single) wszystko sie sypie.
Tutaj zwracam sie do was z pytaniem co sie stalo, ram czy mobo zawiodly? wszystko pracowalo ladnie przez miesiac (w dualu).
Dodam ze wrocilem do biosu F4 ale dalej to samo.
BTW w skutek tego przekladania chyba uwalilem pierwszy slot na ram, tam juz nic nie dziala, pozostale sa sprawne.
Pozdrawiam