Jaka książka do nauki C++?

Witam.

W szkole zaczęliśmy się uczyć języka C++. W związku z tym zastanawiam się jaka książkę do nauki tego języka lepiej kupić: “C++ dla każdego” czy “Thinking in C++”?

Co radzicie wziąć? :>

Pozdro :wink:

Mam “Thinking in C++” i uważam, że to bardzo dobra książka. Niektórzy jednak narzekają, że dla początkujących jest trudna. “C++ dla każdego” nie znam. W jednym z tematów tego działu jest link do pdf-a “Od zera do gier kodera”- podobno dobre.

“nauka programowania w c++” pana Walczaka i “nauka programowania obiektowego w c++” tegoż samego autora… bardzo dobre książki…

Mav jeżeli chciałbyś się uczyć programować to wydaje mi się ze Turbo Pascal jest łatwiejszym programem. Osobiście polecam Turbo Pascal w wersji 7.0. POniżej przedstawiam kilka stronek odnośnie C++

http://turbopascal.helion.pl/r-11.htm

http://www.pascal.kaviorek.com/ ( na tej stronie możesz ściągnąć szybki kurs programowania w C++)

http://www.intercon.pl/~sektor/cbx/ ( najlepsza według mnie )

raczej wyboru nie ma, przecież pisze, że:

Polecam “Symfonię C++”. Sam się z niej uczyłem i wszystko jest ładnie tłumaczone. Dopiero dzięki tej książce zrozumiałem o co chodzi z wskaźnikami, a zawsze miałem z tym kłopot.

A z tych dwóch które wymieniłem to która waszym zdaniem lepsza? :>

Thinking… to pozycja dla osób, które chcą zrozumieć średnio zaawansowane niuanse języka i nie polecam jej nikomu na start (chyba, że znasz na podstawowym poziomie dowolny inny język programowania). “C++ dla każdego” nie znam, ale posłuchałbym rady i kupił na Twoim miejscu “Symfonię…”.

Syfonii nie kupuj. Mój profesor od C++ odradza tą książkę. Thinking in C++ lub Stroustrup, jednak obie to pozycje dla lekko już czających bazę.

To “Thinking in C++” nie napisał Stroustrup?

Stroustrup jest twórcą c++ i napisał o nim książką ale inną.

Ja nie czytałem “Thinking in c++” bo mam tę pierwszą. Ale obie książki to wg wszystkich świetne pozycje, więc możesz brać którą chcesz.

Może doczekam się dnia, w którym napiszesz wartościową poradę. :roll:

“The C++ Programming Language” Stroustrupa jest doskonałym materiałem referencyjnym przy wszelkich wątpliwościach dotyczących działania języka, ale jest beznadziejnym źródłem wiedzy, jeśli ktoś się chce uczyć od zera.

Czytałem zarówno Thinking in c++ jak i Symfonie Standard i dla początkującego polecam tę drugą książkę - jest bardziej przystępna.

Witam,

dziwię się, że nikt nie poleca Andrew Koenig, Barbara E. Moo, “C++. Potęga języka. Od przykładu do przykładu”.

To jest naprawdę książka, która pokazuje nowoczesny styl programowania.

Opinia o niej człowieka, który wie, co mówi:

http://groups.google.pl/group/pl.comp.l … 358156ffcf

Więcej pozycji:

http://pl.cpp.wikia.com/wiki/Literatura

Ja zaczynałem od Grębosza i są zady i walety takiego podejścia.

Z jednej strony podchodząc do “Potęgi” miałem ten +, że wiedziałem do czego służą konkretne instrukcje,

z drugiej zaś uczyłem się mocno przestarzałego stylu.

Na dzień dzisiejszy poleciłbym jednak “Potęgę”.

Co rozumiesz jako “przestarzały styl”, maniooo? Siłą rzeczy programowanie obiektowe w wykonaniu C++ nie jest wydaniem stricte obiektowym i C++ choćby się bardzo starało - nie dorówna C#, Pythonowi czy Ruby. To wciąż jest “nadbudowa” nad C. Z tego względu uważam, że faktoryzacja kodu przy użyciu przestrzeni nazw czy nacisk na strumienie to sztuka dla sztuki - nie poprawia czytelności kodu (sposób przeciążania operatorów jest doskonałym przykładem “haka” wokoło C) i nie wpływa korzystnie na efektywność działania aplikacji. C++ ma od groma niedoskonałości i promowanie “nowego stylu” to usilna próba animowania szkieletu.

Takie moje 2 ceny.

Witam ponownie,

nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodzi mi o konstrukcję oby tych pozycji.

Grębosz męczy czytelnika tablicami, wskaźnikami itp…

Większość ludzi po jakimś czasie się tym zniechęca.

W “Potędze języka” nacisk kładziony jest na bibliotekę standardową i jej prawidłowe wykorzystanie.

Autorzy uświadamiają początkującym, że jest masa gotowych komponentów,

które znacznie ułatwiają pracę i tworzenie.

Pokazane jest, że wiedza o tamtych pojęciach nie jest początkowo niezbędna, dopiero później autorzy naświetlają pewne kwestie.

A czy C++ (a nawet C) to taki szkielet - ciężko powiedzieć, statystyki na Sourceforge czy Freshmeat nie są aż tak drastyczne.

Ale chyba nie ma co dyskutować, warto mieć wiedzę w jak największym zakresie,

a C++ jest całkiem miłą bazą na początek.

I dobrze. Mniej kodu pisanego w stodole. Nie ma nic gorszego niż ludzie, którym wydaje się, że potrafią pisać kod. Ale mniejsza o to…

A to co innego. Takie podejście należy (w pewnym stopniu) chwalić i promować, z tym się zgadzam.

Qua: W Symfonii znalazłem chyba najprostszy opis systemów liczbowych. Grębosz używa często trywialnych porównań, ale właśnie dlatego Symfonia to (moim zdaniem) najlepsza książka dla początkujących.

Ta wiedza procentuje…

Symfonia i tak ma ponad 1200 stron - Grębosz skupia się na składni języka - Biblioteka standardowa to materiał na osobną książkę.

“Od zera do gier koedera” to bardzo dobry tutorial. Sam się z niego ucze. Przeczytałem 50 stron i zrobiłem juz program który dodaje 3 liczby :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A uczę się od 4-5 dni. Wszystko tu jest wytłumaczone i dobre dla początkującego (według mnie) Nigdy nie programowalem. Zacząłem Pascala ale mnie wnerwil po tygodnu, delphi tez mi nie pasi. A C++ jest Super i nawet łatwo i przyjemnie się uczy z tego Megatutoriala.

A co najlepsze jest on za darmo do pobrania z neta (eBook)

Symfonia C++ jest najlepsza ksiazka do nauki c++.

Nie tylko ja tak uwazam poczytajcie sobie opinie o tej ksiazce