Wasz rekord sysa > Od instalacji do formata :P

Witam!

Jestem ciekaw ile najwięcej czasu mieliście zainstalowany system :?:

Mój rekord to ok 3 mesiące :stuck_out_tongue: potem wirusy zaatakowały i musiałem robic formata :stuck_out_tongue:

1 rok 3 miesiące :slight_smile:

prawie rok :slight_smile:

Obecnie rok 10 miesięcy i 17 dni :slight_smile:

Najdłużej miałem Linuksa, FC3 prawie 7 miesięcy.

Ja mam swoj system WinXP od marca 2003 roku :smiley:

Ja miałem od lutego 2003 do czerwca 2005 :d troche zasyfiony był ale dawał rade jeszcze :wink:

Win XP - ponad rok :lol:

Win98 - 2 lata :smiley:

WIN 98 lipiec 2001 - styczeń 2004

WIN XP styczeń 2004 - sierpień 2005

WIN XP Sierpień 2005 - ???

no to WinXP jak miałem samego to rok i 2 miesiące.

Teraz win98 z 1,5 roku a winXP dopiero ze 2 miesiące a linux ze 3 tydzień

EDIT:

Taa i u mnie dobre czasy się skonczyły system zaczął szwankowac i sypac się ogólnie ale ja się nie martwię. Poradzięłm sobie z tym dobrym antyvirem i antyspywareem. Poprostu zainstalowałem NOD32 (Avast! to shit) i Ad-Aware’a 1.06 Personal (Spybot Search & Destroy to też shit) i system wyleczony chodzi jak nowy miałem 430 wirósów :smiley: :smiley: :smiley: :smiley:

W firmie Win98SE od 1999 roku (chyba grudzień). Teraz czeka go format, bo komputer zmienia dział i trzeba pozbyć się wszystkiego z dysku.

Win2000 od 2001 roku (nie pamiętam miesiąca).

A, jest jeszcze jeden komp, ale odłączony od sieci więc bezpieczniejszy i na nim Win98 chodzi od 98 roku, komp śmiga jak nowy (jak na ten sprzęt), tyle że idzie w przyszłym tygodniu na przemiał w związku z modernizacją sprzętu.

Na tych podłaczonych do sieci zdarzały się jakieś “wpadki/wypadki”, ale zawsze dało się uniknąć formata.


Edit:

Zapomniałem o domowym kompie.

Tutaj często zmieniałem system, bo szukałem dystrybucji dla siebie. Od kiedy znalazłem Slackware, to chodził pół roku bez najmniejszych problemów, teraz zmieniłem sprzęt, więc system ma dopiero ok. tygodnia.

Rekord w drugą stronę.

Podczas instalacji WinXP z SP1 zapomniałem odłączyć kabel sieciowy i już podczas instalacji sterowników pojawiły się problemy. Po zainstalowaniu antywirusa znalazł już kilka robaków. Nie bawiłem się w usuwanie, tylko od nowa postawiłem system, bo szybciej. System żył ok. 5 minut. Zmarł śmiercią tragiczną w tak młodym wieku.

WINDOWS XP => od ok. stycznia tego roku.

Pomimo znacznej ilości oprogramowania i różnych plików po dziś dzień chodzi jakby był świerzo po formacie :smiley:

Windows XP od 4 miechów i narazie zero problemów :smiley:

1 rok, 2 miesiące - i format - nie miałem co robić :stuck_out_tongue:

Najwięcej miałem Winxp (ok. pół roku) , a to poprostu dlatego że jestem strasznie uparty. Kiedy komp zaczyna mulić i zaczynają dziać się dziwne “fazy”, a skanowanie roznymi programami nic nie daje to robie formata :smiley:

Koledzy się dziwią po co ja tyle tego robie.

Na razie komp 433 dni bez formatowania :slight_smile:

Ostanio formatowałem komputer 2 miesiące temu.

Ale przed tym miałaem bez formatu 1,5 roku :stuck_out_tongue:

ja formata ostatnio robiłem tydzień temu :stuck_out_tongue:

po wywaleniu linuxa :smiley:

wtedy system xp miałem miesiąc, a tak to różnie, jak coś zacznie mulic,albo coś nie działa wtedy jak sie zdenerwuje robie formata, czasami sie tak zdarza że formatowałem kompa codziennie :smiley:

a teraz juz raczej tego nie robię, chyba że mnie komp zdenerwuje :smiley:

Windows XP najdłużej miałem dwa lata!!

Win 98 ponad 5 lat !!

-najkrocej 3 formaty jednego dnia