Witam! :mrgreen:
Ponieważ na forum pada wielokrotnie dużo tematów; “Jaki zasilacz, padł zasilacz, co kupić itp.” postanowiłem nieco
rozwiać temat, być może komuś ułatwi wybór, i nie będzie zaśmiecał forum
takie ot “mini faq”, może kiedyś ktoś to przeklei
Zasilacz to element naszego komputera, na tyle ważny, że zły wybór lub kierowanie się oszczędnościami w efekcie końcowym
jest złe, i niewskazane.
Dobry zasilacz = drogi zasilacz, no i raczej tak jest! Chodź zawsze można upolować jakąś alternatywę!
Wiadome jest, ze sprzedawcy w sklepach komp. nie zawsze są wzorami solidności, niestety i potrafią wmówić klientowi, ze dana marka jest dobra i że do każdego składanego komputera wkładają tą część i jakoś nikt nie narzeka.
Nie dziwie się, że nikt nie narzeka, bo gotowe zestawy z ulotek kupują raczej ludzie, którzy za bardzo się nie znają, dostają kopa z wrzuconym obrazem dysku wzorcowego i nic nie grzebią, a jak cos zepsują, to płacą serwisantowi 50 zeta za godzinę i drugie tyle za dojazd. Sasasasa :twisted:
Polski rynek, ciągle zdominowany jest przez “zasilacze” mmarki, Codegen, którejto “potwory mocy” zakładane są w każdej obudowie.
Wszystko to wynika z oszczędności, bo jakby były markowe zasilacze w obudowach to obudowy kosztowałyby od 300zł <, a nie 120zł i to z zasilaczem!
Czasem się zdarzy, ze i firma robiąca Codegeny zdziała taśmę zasilaczy na rynek i nie bedzie z nią żadnych problemów czasem…
Polecane wśród użytkowników markowe zasiłki to;
fortron/source, enlight, enermax, huntkey, chieftec, top power, tagan, antec
te marki to raczej rynkowe pewniaki, co do wykonania, stanu napiec itd., ale do ceny extra zasiłki dochodzi jeszcze oplata za firmę
Wykonanie w/w jest dużo bardziej precyzyjne, kiedyś wziąłem mojego starego Codegena 300W do ręki i jest dużo lżejszy, niżeli mój aktualny Chieftec 450W,
wszystko to wynika z użytych materiałów, niekiedy w zasilaczach nie markowych można zobaczyć “małe braki”
Firmowe zasilacze niejednokrotnie ratują przed spaleniem całego kompa, montowane w nich rożne sensory, maja zapewniać bezpieczeństwo naszemu pc-towi oraz komfortową pracę.
Wiadomo, np. na allegro można dorwać mało znane zasilacze, które się extra spisują!
NAPIĘCIA :-o
W sumie najważniejsze są : 3 -> 3,3V, +12V, +5V
Przyjęto, ze dopuszczalna norma wahań to 5% dla atx-ów (-5V, -12V - 10%)
11.4V dla 12 V
4.75V dla 5V
ok. 3.15V dla 3.3V
Kiedy nasza zasiłka daje napięcia na tym poziomie zasilacz możemy go reklamować, w innym wypadku mamy małe szanse na uwzględnienie reklamacji
Po moich doświadczeniach, mogę powiedzieć, ze lepiej żeby +12V nie spadło poniżej 11,5 ( kiedyś miałem 11,54 ), +5V poniżej 5,8V ; 3,3V poniżej 3,2V
Oczywiście mowie o obciążeniu zasilacz, czyli pełny stres 100% użycie sprzętu!
Podczas zwykłego grzebania po windzie, powinniśmy mieć niemalże wzorcowo
Większość użytkowników, jak już widzi w np. w EEvereście, jakiemaja napięcia, omal nie wyskakuje w butów , należy na spokojnie sprawdzić
zasilacz u kumpla jakiegoś, zmierzyć możemy miernikiem (koszt ok. 10zł), i wtedy mamy 100% pewność, gdyż pomiary systemowe niestety takiej nie dają! I należy sobie to zapamiętać!
Przyczną złego funkcjonowania zasilacza może być:
Niewłączanie się kompa, restarty wewnątrz systemu, restarty podczas np. grania, uszkodzenia reszty naszego hardware, przegrzewanie.
Jak widać sporo, ma do powiedzenia :?
Jeśli zsumuje się pobór mocy wszystkich urządzeń, które mamy w komputerze, uwzględni straty i fakt, że zasilacz nie będzie pracował stabilnie przy 100% obciążeniu, możemy założyć, że typowy komputer entuzjasty może pobierać:
9.125 A na +3.3V
20.375 A na +5V
18.125 A na +12V
Dane są zawyżone, ale chodzi o stabilność…
Kluczowym elementem jest tu właśnie 12V.
Codegen 300W
20 A na +3.3V
30 A na +5V
13 A na +12V
doskonale na niższych napięciach, ale 12V to stanowczo porażka!
Foxconn 400W
24 A na +3,3V
35 A na +5V
15 A na +12V
Tu już jest dobrze, ale ładowanie sporej ilości hdd, lub zbyt mocne o/c raczej może skazać i ten zasilacz na porażkę
Mały test zasilaczy na tweak.pltu
Jak odpalić zasilacz atx, bez użycia płyty głównej?
Nic prostszego, wystarczy jakimś spinaczem metalowym połączyć kabelek zielony, z czarnym na 20pinowej wtyczce do płyty, i zasilacz ruszy!
Ostatnio, wraz z postępem technologicznym pojawiły się wtyczki 24pin, jednak producenci się postarali i 24pinowa wtyczkę spokojnie można wpiąć pod płytę 20pin, bo 4 dodatkowe piny są odpinane!
klik pierwsze 3 zdjęcia.
Chyba tyle :mrgreen:
Pozdrawiam
eot: a to wszystko przez prażynki i lecha :lol: