1. Jak kupiłem dysk 80GB (~78,1) to było ok. Ale kilka razy zdarzyło mi się usuwać i tworzyć nowe partycje. Po pewnym czasie wszelkie systemy i programy pokazują pojemność dysku jako 72 GB! Więc tu pytanie pierwsze: gdzie wcięło resztę?
2. Na dysk C o pojemności 40GB było 10 GB wolnego miejsca. Wywaliłem dużo plików, zainstalowałem ponownie system, bez formatu. Teraz pokazuje że zajęte miejsce wynosi 33,3 GB a gdy zaznaczę wszystkie pliki (łącznie z pagefile.sys, hiberfil.sys, system volume information itp) to łączny rozmiar plików to 21,8 GB :!:
Więc pytam się: Gdzie się podziało prawie 12 GB :!::?: I czy jest jakiś sposób na to by to miejsce odzyskać? Nie tylko windows mi tak pokazuje, kilka programów tak samo wyświetla (m. in. Partition Magic).
kamaa sprawdzałem nie tylko windowsowym programem. Partition Magic też pokazuje że całe miejsce jest przydzielone. Rozmiar partycji 39,9 GB, zajęte miejsce 33,3 GB.
Pamiętaj, że jak zaznaczysz wszystkie pliki, włącznie z tymi ukrytymi i systemowymi to i tak nie jest to wszystko co masz na dysku, bo np. folder $MFT z tablicą plików, może trochę zajmować (zależnie od tego ile masz plików) chociaż nie pamiętam, żebym widział, jak zajmował więcej niż 100MB. No jeszcze polecałbym scandisk lub chkdsk (jeśli masz NTFS) bo może jest coś uszkodzonego na dysku, a wtedy też to będzie liczył.
Odpowiedź jest bardzo prosta - suma wielkości plików na żadnej partycji w żadnym znanym mi systemie plików zsumowana z wolnym miejscem nie jest równa pojemności dysku! Przyczyna tego jest prosta. Pliki na dysku nie zajmują dokładnie co do bajta wartość, którą prezentują. Pliki (i foldery!) zajmują miejsce będące wielokrotnością pewnej liczby (w przypadku FAT/NTFS jest to rozmiar klastra). Zakładając, że klaster ma 4kB, plik o rozmiarze dwa bajty zajmie 4kB, podobnie jak plik 1kB, 2kB czy 4kB. Plik 4097B (czyli 4kB + 1B) zajmie już dwa klastry, czyli 8kB. I tak dalej.
Zjawisko to nazywa się fragmentacją wewnętrzną (nie mylić z fragmentacją zewnętrzną, tą, którą się likwiduje różnymi speed diskami, defragmentatorami itp.) i jest nieunikniona. “Zagubiona” przestrzeń jest tym większa, im więcej plików znajduje sie na dysku.
Mówiąc bardzo prosto - suma rozmiarów plików nie jest równa mniejscu zajmowanemu przez pliki na dysku, dlatego “pokazuje że zajęte miejsce wynosi X a gdy zaznaczę wszystkie pliki to łączny rozmiar plików to Y”.
W Twoim wypadku różnica jest dosyć znaczna - sądzę, że nie zaznaczyłeś jednak wszystkich plików/folderów lub nie masz dostępu do katalogu System Volume Information (składane są w nim informacje o punktach nawrotu systemu - System Restore Points). Jeśli to partycja FAT, to może nieco poprawić sytuację scandisk.