Pojawił mi się błąd po którym nastapił całkowity zwis. A błąd wygladał mniej więcej tak. Małe okienko na srodku na pulpitu, i w belce tytułowej tego błędu było cos takiego: EXPLORER.EXE - Błąd systemu. A w okeinku było napisane: UNKNOW HARD ERROR. Ten ekran pojawił się dopiero raz i po włączeniu foobara i prubie włączenia piosenki. Po resecie było juz dobrze. Do czasu kiedy próbowałem włączyc Operkę, kliknełem na ikonkę Opery i zwis :evil: pozostał mi tylko twardy reset. Po resecie po wpisaniu hasła kom zwiesił się :twisted: i znowu po twardym resecie szysto dobrze sie załadowało i tak jest do tej pory.
Każda pruba zamknięcia systemu kończy sie BluScreenem, zebym aktualizował BIOS i coś tam jeszcze. Jest tak ze klikam zamknij, potem jest trwa wylogowanie, trwa zapisywanie ustawień i w miejsce trwa zamykanie systemu jest BluScreen. Co mam z tym zrobic. ??
Tego problemu narazie nie ma dzisiaj włączyłem i wszystko jest OK.
Więc może to zdarzyło sie jakos przypadkowo, w dzienniku zdarzeń był błąd ale tylko jeden więć może to się już nie powtórzy.
W tym bluscreenie nie ma nawet kodu błędu. Jest cos o tym że jesli pojawia sie to pierwszy raz to zresetować komputer, a jesli sytuacja sie powtórzy to ukatualnic BIOS płyty głównej i sprawdzić pamięc na błedy. Kupiłem przedwczoraj 512 RAM’u i problem sie powatarza, był juz kiedy miałem 128, ięc to raczej nie wina ramu. Aha i na nocke zostawiłem MemTesta i nie wykrył żadnych błędów, wiec to nie pamięć.
Dzieki problem z resetami zniknął sam A te BlueScreeny na końcu pojawiaja się nadal, lecz zauwazyłem, że dzieje się tak jeśli ingeruj w jakies ustawienia systemu, np. instalacja programu, jesli tylko siedze w necie i słucham muzyki to jest OK i sie wyłacza normalnie.