Padnięta partycja (system plików RAW)

Witam. Po drobnych problemach z kompem i związanych z nimi kilku resetach posypała mi się jedna z partycji, nie ma do niej jakiegokolwiek dostępu a system plików to RAW. Wcześniej była to jedna duża zajmująca cały dysk partycja NTFS. Szukałem już rozwiązań na innych forach ale albo nie znalazłem tam nic specjalnie odkrywczego albo to o czym na nich pisali po prostu nie działa. Próbowałem już odzyskać dane przy pomocy EasyRecovery Professional ale rezultaty działania tego programu nie są dla mnie tym razem zbyt zadowalające ponieważ interesuje mnie albo odzyskanie całej partycji z plikami w oryginalnych nazwach i najlepiej z cala struktura katalogów albo nie odzyskiwanie niczego. Na zrobienie tego co chce znalazłem tylko jeden sposób http://forum.dobreprogramy.pl/posting.p … topic&f=19 ale on oczywiście tez nie działa. Moje pytanie, czy jest jakiś mądry sposób na przywrócenie plików tak jak tego chce czy lepiej od razu pogodzić się ze stratą i w cholerę sformatować te 320GB?

możesz spróbować aplikacjami do odzyskiwania partycji -> google

np tutaj

http://www.finalrecovery.com/partition- … /index.htm

trzeba poprubować

ewentualnie przydatne może być hiren’s boot z aplikacjami do odzyskiwania danych

Za free testdisk:

http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&t=94&id=1675

komercyjny Active@Partition Recovery:

http://www.partition-recovery.com/

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 14:40

Active@ możesz sciagnąć demo i sprawdzić czy znajdzie partycje (nie mam możliwości naprawy partycji). Ja go testowałem i znalazł u mnie 25 starych partycji ( !!

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 14:42

PS 25 na partycji systemowej :slight_smile:

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 14:43

Aha i jeszcze jedno Active@ Partition Recovery obługuje RAW, do 400GB :smiley:

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 14:47

Jesli bedziesz robić format (choć to ostatecnzość) to rób format szybkim (szybkie formatowanie), nie gwarantuje nic, ale z mojego doświadcznia w zabawie tymi programami wynika, że po szybkim powinieneś odzyskać 95% danych - mówie oczywiście o danych które się da odzyskać, jakie obłsugują programy.

Najpierw popróbuj z tym Active@ a potem zajrzyj tu:

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic … highlight=

A próbowałeś poleceń FIXBOOT i FIXMBR z poziomu Konsoli odzyskiwania systemu Windows XP?

Wielkie ogromne przeogromniaste dzięki! :smiley: Poeksperymentowałem z tymi programami o których pisaliście ale najlepszy okazał sie Active@Partition Recovery. Po drobnych początkowych problemach właśnie jestem w trakcie odzyskiwania plików. Wygląda na to ze prawie wszystko poza tym co nie przeżyło działań windowsowego chkdsk-a da sie odzyskać a to o wiele wiele wiecej niż sie spodziewałem :smiley:

Jeszcze raz bardzo dziękuje.

używałeś chedisk! :o

Jedna z najgorszych rzeczy jakie można zrobić…

Gdyby nie to podejrzewam że odzyskałbyś prawie wszystko…

nie pomyliłeś przypadkiem chkdsk ze scandiskiem ?? bo o ile pamiętam to ten drugi odzyskiwał utracone uszkodzone pliki i zapisywał je z rozszerzniem .chk czy podobnie i nazwą file0001 02 itd

Ja się na checkdisku nie znam ale użycie skanowania dysku (wbudowanego w Windows) jest najgorszą rzecza jaką można zrobić w przypadku sformatowania, utraty danych…

Każdy kto się zajmuje odzyskiwaniem danych ci to powie 8)

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 17:09

Ogólnie to polecam produkty Active@ - bede miał kaske to kupie sobie ich płytke boot (79USD) odpalaną w RAM, zawierającą praktycznie wszystkie narzedzia dyskowe ich produkcji (wszystko co potrzebne do odzyskania danych, partycji itd):

http://www.ntfs.com/boot-disk.htm

i to:

http://www.active-undelete.com/winpe_screens.htm

:smiley:

Sam sie włączył po tych kilku resetach jakie byłem zmuszony zrobić, wtedy jeszcze nie podejrzewałem ze cos poważniejszego się stało. Fakt ze długo strasznie rzeźbił po kilku dyskach ale wszystko wyglądało ok.

A jest może coś co zastępuje to windowsowe sprawdzanie dysku i samo z automatu odpala się zamiast niego kiedy potrzeba?

W tej kwesti ci nie pomoge, bo nie wiem.

Zasada przy stracie danych jest taka, że nie należy używać funkcji defragmentacji dysku, skanować (skanerem Windows) i oczywiście nie instalować nic (albo jak najmniejsze aplikacje) na partycji na której coś straciłeś (dlatego też poleciłem ci Active@ - jest lekki i skuteczny maksymalnie - np. Undelete waży ok 2,5 MB).

Najlepiej mieć koncentrator (ok 30zł) - wyjmujesz dysk, podłaczasz do innnego kompa, robisz obraz całego dysku (Active@ ma taką funkcje, choć przy dużych dyskach troche by to zajeło…hehe) co jest standardem w firmach odzyskujacych dane; lub poprostu po podłączeniu dysku odpalasz progam.

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 19:53

tutaj troche wyolbrzymiłem bo najgorsze to nadpisać dane 8)

Ponieważ widzę ze udało mi się trafić na osoby znające się na rzeczy :smiley: tak już tylko przy okazji chciał bym się zapytać o jeszcze jedną rzecz.

Mój brat ma na dysku błędy z którymi chkdsk nijak nie jest sobie w stanie poradzić- kiedy podczas skanowania dochodzi do obszaru gdzie one występują chkdsk po prostu kończy prace i dalej uruchamia się Windows. Ponieważ on raczej słabo o ile nie w ogóle nie zna się na obsłudze tego typu narzędzi programu musi być w miare prosty i dobrze by było aby nie dawał możliwości wyrządzenia sobie jeszcze większej krzywdy a jesli juz musi nie być prosty to uruchamiać sie z poziomu windowsa tak abym poprzez zdalny pulpit mógł coś nim zdziałać. :slight_smile:

Najlepiej pewnie było by po prostu poprzekładać pliki na inny dysk i sformatować obydwie partycje ale niestety z braku miejsca to rozwiązanie odpada.

Czyli coś z sektorami nie tak…

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 22:12

a czy w funkcjach zaznaczone jest (w tym Windowsowym) zeby sprawdzał i naprawiał uszkodzone sektory?

Jest to ograniczenie wymyślone tylko przez tworców programu czy wynika a jakiś innych przyczyn o których nie mam zielonego pojecia? Jeśli niczym nie da sie tego potem odzyskać to aż strach kupić dysk 500GB.

Właśnie skończyłem odzyskiwanie i udało się odtworzyć wszytsko co do najmniejszego pliczku. Dzięki dzięki dzięki! !!

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 22:15

Tak.

“Supports large (more than 500 GB) size hard drives”

Nowość, wczesniej było 400GB, ale to dotyczy Active@Undelete

(pomerdaly mi sie ich aplikacje…hehe)

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 22:20

a w przypadku Partion Recovery powyżej 128GB, ale nie pisze ile max…

Dawno nie zagladałem na ich stronke :smiley:

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 22:22

tu znalazłem stronke z naprawą sektorów:

http://www.freedownloadscenter.com/Best … ctors.html

jest troche tego, trzeba by posprawdzać, jak coś mi się uda znaleźć to też dam znać…

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 22:43

to też dobra stronka:

http://www.fix-hdd-bad-sectors.com/soft … sector.htm

Flobo HDDBadSectorRepair wygląda nieźle ale prawdę mówiąc trochę sie boje użyć go na cudzym komputerze, miałeś może jakieś doświadczenia z tym programem?

Szczerze to nie, jak miałem problem to scandisk go usuwał zawsze…aż tak żle nie było. Popróbuj na dyskietce, ja tak na poczatku robiłem z programami do odzyskiwania danych :slight_smile: , choć moze nie mieć obsługi dyskietki w końcu to HDD.

Złączono Posta : 27.04.2007 (Pią) 23:51

może to:

http://pcpitstop.com/store/get.asp?prd=diskmd&aff=0002

PC Pitstop Disk MD - jakiś programik do analizy

Trzeba szukać…

Jeśli to XP to chkdsk wykonywać tylko z poziomu konsoli R.

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic … 189#553189

Dyski w razie problemów testować narzędziami producenta dysku.

Odzysk danych na przyszłość:

http://www.searchengines.pl/phpbb203/in … topic=4993

W razie problemu z partycją typu RAW - wrzuć do googli i czytaj.

naprawa partycji raw

np

http://www.searchengines.pl/phpbb203/lo … 70443.html

A czy pan JNJN czytał ten post? :smiley:

Złączono Posta : 28.04.2007 (Sob) 9:58

…bo mam wrażnie, że nie…hehe

Pozdrawiam.

A co z nim nie tak?

“Konkluzja: Dane poszły do wirtualnego nieba (lub piekła) podczas mojego “mędrkowania” z TestDiscem”

  • tylko jeden cytat

Porady jak najbardziej trafne ale akurat w tym przypadku nie pomogły…czasem warto użyć komercyjny program chociażby do przetestowania.

Ja kiedyś po wgraniu dysku startowego 98 na system NTFS (utworzenie dysku przy pomocy polecenia z plyty pod Windowsem) - w boot sektorze utworzył się DOS (około 1,5MB - potem to znalazłem przy pomocy Dfsee) nie mogłem niczym odnaleźć partycji, nawet wielcy informatycy nie wiedzieli co jest grane, a Dfsee znalazł partycje, choć nie wiedziałem jak je przywrócić, nadal testuje…

Pozdrawiam