Choć mój komputer to tary rupieć (ATI RADEON 9550, procesor AMD ATHLON 1266 Mhz, 1279 MB DDR, Windows XP) to nigdy nie sprawiał mi większych problemów, być może dlatego, że nie mam wygórowanych wymagań. Zależy mi m. in. na oglądaniu filmów i seriali on-line. Podczas odtwarzania jakichkolwiek filmów z sieci zużycie procesora wynosi 100%, komp świeżo po formacie, zaktualizowane stery. Zauważyłem także, ze bardzo mula strony z flashem, czy to może być przyczyna? Da się jeszcze coś zrobić z moim komputerem? Proszę o podpowiedzi.
Spróbować innej przeglądarki - każda trochę inaczej może wykorzystywać procesor i RAM (np wydzielony proces wtyczek i osobny proces przeglądarki są bardziej mulące niż jeden proces)
Za słaby komp. Wymień na inny i będzie ok. Ewnetualnie możesz spróbować wgrać chrome’a lub wgrać flasha 10.3, bo ten najnowszy jest podobno z dupy i ma problemy zarówno z pomiarem prędkości neta, jak i odtwarzaniem filmów wykorzystujących technologię flash, a tej technologi większość jak nie wszystkie odtwarzacze bazują. Swoją drogą to jeszcze wszystko zależy od rozdzielczości, np. na takim złomie to nawet nie ma opcji o oglądaniu filmów w HD - nawet przypuszczam, że w 480p będzie problem…
Radiator rzeczywiscie był mocno zakurzony, przeglądarki próbowałem w przeszłości, wszedzie praktycznie identyczny efekt. Podczas pobierania z max predkościa ok 700 kb/s równiez mam max zuzycie procesora, czy ten problem moze byc zwiazany z karta sieciowa? Piotr92 wiem, ze to złom, ale ok. 2 lata temu nie było z tym problemów i zastanawia mnie dlaczego.
Jeszcze z miesiąc temu miałem takiego samego Radeona, współpracował on z Celeronem 2000 (2.0 GHz). Był ten sam problem. Po podkręceniu zarówno procesora jak i karty udało się upłynnić nieco filmy online. Problem jest w tym że karta nie obsługuję najnowszych kodeków przez co całe obciążenie idzie w CPU co kończy się ścinkami gdyż ten nie daje rady. Niestety ratuje Cię tylko modernizacja.