Witam
Może zacznę od początku, mam taką konfigurację dysków w kompie
Dysk 0 Nieprzydzielone miejsce 100%
Dysk 1 Backup - normalna partycja na ■■■■■ółki (pod windows)
Dysk 2 SYS 100MB partycja powstała przy instalacji win 7
Dysk 2 Sytem - partycja z windows 7
Dysk 2 Dane - partycja na różne pierdoły filmy, gry itp
Do wczoraj Dysk 0 był podzielone na 2 partycje pod linuxa, ale coś mnie tknęło żeby spróbować win 8, więc usunąłem obie partycje z dysku 0 i utworzyłem na niech 50GB partycje pod system windows 8 no i zaczęła się magia…
Instalacja windows 8 nie powiodła się (przynajmniej tak mi się wtedy wydawało). System teoretycznie skończył instalacje, ale przy próbie uruchomienia, po pojawieniu się niebieskiego logo windows, ekran stawał się czarny i tak wisiał w nieskończoność.
To sobie myślę, ok polać to wracam do 7…ale już nie było jak.
Próbowałem naprawdę różnych kombinacji, narzędzi odzyskiwania systemu z płyty win 7, ci prawda znalazł instalacje win 7 ale nie był wstanie jej odpalić. Próbowałem różnych wariancji komend bootrec i bootsect (fizy, rebuildy itp) i nic
Udało się raz odpalić niby z tej partycji, ale odpalił się GRUB skasowanego linuxa i od razy wywalił błędy że nie może znaleźć żądnego systemu…
to myślę sobie, ok formatuje sobie na dysku 0 partycje systemową z windows 8 i na niej zainstaluje windows 7 a potem będę próbował naprawić system, ale o dziwo po skończonej instalacji windows 7 przy ładowaniu się systemu (te 4 kolorowe logo windows) znowu czarny ekran (dokładnie tak jak po instalacji windows 8).
Nie chciał bym kasować całego systemu i instalować to na nowo, za dużo danych stracę.
Zgłupiałem, nie wiem jak to naprawić.
Tak z ciekawości, czy można sformatować tę partycję 100MB z windowsa 7? Czy konsola odzyskiwania jest jakoś w stanie na niej odbudować oryginalny bootmgr z windows 7? Bo chyba tylko taka opcja coś da