i za pomocą komendy w menu uruchom: C:\atiflash360\atiflash -f -p 0 Asus.HD4850.512.080523_1.bin
chciałem wgra nowy, wyskakuje tylko szybko jakieś okienko, po czym znika, a ja w ewereście widzę nadal stary bios, na nowym w idlu miałem mieć 160mhz na rdzeniu, a nadal mam 500mhz.
BIOS do grafiki to się raczej wgrywa pod DOS’em (przygotowujesz bootowalną cd bądź fdd, dorzucasz plik biosu, program flashujący)
nie zapomnij zbackupować starego biosu
a jeśli chcesz zobaczyć co tam pisze w okienku, to w Uruchom wpisz cmd i w konsoli wpisz to “C:\atiflash360\atiflash -f -p 0 Asus.HD4850.512.080523_1.bin”
wystarczy użyć UltraISO, z menu Bootowalna wybrać Załaduj plik bootujący, wskazać ten plik z linku wyżej, dograć odpowiednie pliki (BIOSy i program flashujący) i nagrać ten obraz na płytkę cd/cd-rw
Ustawiłem, może problem tkwi w tym że jak wybrałem z menu Bootowalna Załaduj plik bootujący nic nie dodało mi do listy (nadal miałem puste pole), powinno chyba doda zawartość całego pliku?
Dlaczego w poradach jak uaktualnić bios grafiki wszędzie widnieje rozszerzenie rom, a do kart nie tylko Asusa są rozszerzenia bin?
Jest możliwość nagrania na płytce cd-r na której nagrywałem niby ten obraz bootowalny jeszcze raz takiego obrazu?
Wiem, że pytka jest jednokrotnego zapisu ale to dziwne, że nie mogę niczego dogra, przecież ona jest praktycznie pusta.
Też mi się wydaje że coś jest nie tak, bo przecież muszą by jakieś pliki systemowe w głownym katalogu, ale UltraISO twierdzi, że płyta jest bootowalna.
Robiłem po kolei tak jak radziłeś, boję się że znów zmarnuję kolejną płytkę
Dzięki wszystkim za rady, płytka była jednak bootojąca.
Nowy bios wgrany, ciekawi mnie tylko że temperaturę w idle mam dalej taką samą, wcześniej miałem 500mhz na rdzeniu teraz 160mhz, widocznie niżej temp. już po prostu zejść nie może, mam nadzieję że zużycie prądu nieco spadło
minimalnie ale zawsze, zresztą oryginalny bios przypuszczam że też obniżał napięcie, tylko nie schodził tak nisko z taktowaniem rdzenia i pamięci.
Jeszcze tylko takie lamerskie pytanko
Czy jeśli karta często będzie się przełączała z taktowania rdzenia 160 na np. 625mhz to może być to w jakiś sposób szkodliwe? Wpływać na krótszą żywotność karty, czy może wprost przeciwnie?
IMO nie powinno to wpływać negatywnie na kartę, w przeciwnym wypadku producenci nie stosowaliby takiego zabiegu, z tym że oni nie obniżają aż tak bardzo taktów do pracy w idle
ale widocznie nie ma sensu aż tak bardzo obniżać częstotliwości pracy bo jak sam mówisz temp. jest taka sama jak wcześniej