Teraz pytanie: Czy płyty DVD korzystają z takiej kompresji że tyle plików można na nich zmieścić?
Czy płyta korzysta z takich odnośników i te pliki to tylko inne języki filmu ale odnoszące odtwarzacz do właściwego wideo (czyli przekłamuje pojemnosć aby odtwarzacz się nie wykrzaczył) czy może chodzi o coś innego?
Cała sytuacja robi sie o tyle dziwna że w filmie są polskie napisy (ale także w animacji np. w tle albo w gazecie w filmie). Czyli gdzieś te klatki z polskimi częściami musieli zmieścić. Film na pewno został poddany sporej kompresji ale to 25fps więc wyjasnia częściowo kwestię rozmiaru.
Ciekawi też w jaki sposób płyta która wygląda jakby przejechano po niej papierem ściernym, odtwarza się normalnie (z drobnymi przycięciami).
Tak z ciekawości - zainstaluj isobuster. Po uruchomieniu będzie u dołu okna programu - wersja podstawowa. Klikniesz i będzie to okrojone free, ale wystarczy do uruchomienia filmów, kopiowania na dysk itd.
Kiedyś kupiłem płyty dvd. Ponagrywałem na nie dokumenty i sporo innych plików. Miałem isobuster i chciałem skorzystać z zawartości płyty na innym komputerze. Isobuster pokazał mi zawartość i złapało mnie zdziwienie. Tam były jeszcze filmy ponad 4 GB. Oczywiście była też nagrana moja zawartość, z której skorzystałem i potem skopiowałem filmy.
Dodam, że wszystkie 5 płyt dvd, które wtedy kupiłem, miało zawartość - filmy. Jakimś cudem nagrywałem jeszcze na nie, zresztą - zachowałem tą płytę z filmami i moimi sprawami. W sklepie było święte oburzenie, że to nieprawda. Olałem to.
Przynajmniej będziesz mieć rozmiary wszystkiego, co masz na płycie. Isobuster - polowałem na to i trafiłem na dożywotnią licencję.
Aha - to najlepszy program do sfatygowanych płyt.
Faktycznie, bardzo ciekawie. Trochę wygląda jak błąd w zapisie lead-in-u. A czy da się każdy z tych plików normalnie włączyć? Albo zrzucić na dysk twardy?