Podkręciłem swojego HD4850 od HiSa (wersja bez ICoolera/Iceq4) ze standardowych 625/1000 do 680/1200. Problem w tym, że karta przy tych taktowaniach osiąga 91 stopni przy bezwzględnym 100% stresie (test GPU Capsa)!
Pytanie są dwa:
Czy taka temperatura jest bezpieczna? Podkreślam jeszcze raz, że to jest stress 100% ciągle, gry nie mają ciągle 100% tylko się waha.
Czy takie przetaktowywanie rdzenia/pamięci bez zmiany napięcia może w jakiś sposób uszkodzić kartę?
a co daje te 50%? jak juz to na 100%, bo to okresli czy chlodzenie jest wystarczajaco skuteczne, czy nie… lub czy karta odpowiednio skutecznie zarzadza obrotami wentylatora 8)
ps. 90C w stresie to sporo, do testow jeszcze ujdzie, ale do ciaglej pracy juz nie (np. kilka godzin grania non-stop)
mam hd4870 na 800/1100 i max co osiaga, to 80C w benczmarkach, 70-75C w czasie gier
Jeśli wskazania są poprawne to GPU na pewno nie zaszkodzi. Co innego reszta elektroniki karty. Przy dłuższym występowaniu szczególnie zwykłe kondensatory mogą “nie lubić” takich temperatur. Karta może też silnie nagrzewać inne podzespoły znajdujące się w pobliżu, bierz to pod uwagę.
Co do zasady - nie. O ile jej konkretnie nie przegrzejesz to co najwyżej straci stabilność działania, długofalowo skróci się też zapewne żywotność. Na Twoim miejscu jednak odpuściłbym sobie O/C lub poprawił czy zmienił chłodzenie.
Zmieniłem pastę na Arctic Silver. Rezultatem jest nie tylko mniejsza o 30 stopni temperatura (teraz jest 50-60 stopni w stresie), ale również stabilna praca rdzenia na 695 MHz! Na 700 już blokował się rdzeń po ~10 minutach.