[Abit an52] Uszkodzony RAM czy za słaby zasilacz?

Hejka,

Może na starcie lekko opisze swojego blaszaka. Jest to już trochę stary ale wciąż działający komp. Na starcie (jak go dostałem, był już używany) miał 2gb (2x1) ramu. Po jakimś czasie dokupiłem jeszcze 4gb (2x2) - wszytskie od Patriota, 800mhz . Przez jakiś czas to działało, ale po pewnym czasie podczas działania usłyszałem dziwny “alarm”. Poczytałem o tym trochę i ustaliłem ze “winny” jest ram (winny mogł być, ale nie oznacza to, że obie kości się zepsuły, bo działają). Wyjąłem stare, zostawiłem 4gb. Działało…

W kompie tym był tez wewnętrzny czytnik kart (dokładnie ten), który od zawsze nie działał, wiec postanowiłem kupić nowy (zawsze się może przydać a cena nie duża. ale jako ze lubię se popatrzeć na sprzęt to znalazłem hub usb co było mi bardziej potrzebne (ciągły brak wejść usb 2.0 - zwłaszcza z przodu).

Dzisiaj odebrałem, załączyłem i znowu ten sam alarm. Znowu wyjąłem jednak kość (zostało 2gb) i działa, no ale czemu mam wyjmować?Wiec włożyłem z powrotem i… działa, do czasu aż nie nastąpiła zwiecha całkowita (tylko reset). Teraz raz się odpala na 4gb raz nie.

I tu nasuwa się moje pytanie: co jest temu winne? Ram, nie wydaje mi się bo bez względu która kość jest w środku to działa. A wiec zasilacz? I własnie to bardziej mi pasuje, a jako, ze ten komp ma być takim domowym “serwerem” multimediów i w najbliższej przyszłości chcę mu dołożyć drugi dysk twardy będę musiał pomyśleć o nowym (o ile to zasilaczu).

Od razu jeśli zasilacz jest do wymiany to może polecilibyście jakiś dobry? Obecny ma 500W wiec powinien być mocniejszy (nie wiem 750, tylko czy to nie za dużo?). Tylko jeśli chodzi o wtyki do powinien mieć przynajmniej 2 do SATA (najlepiej 3 na zapas), 4 4-pin Molex (albo jak wcześniej 5) i jesli to możliwe pasował do Abita an52 (wiem stary) i kosztował do 150zł (wiem wymagania, ale student jestem i nawet to jest dla mnie wydatkiem) :smiley:

PS. Nie zależy mi, żeby całe 6gb ramu działało (choć byłoby miło), ale przynajmniej te 4gb…

I jeśli chodzi o ramy to 2x1gb to są te, a 2x2gb to te.

Jeśli chodzi o alarm to był to powtarzający się sygnał. Część stron opisywała to jako ostrzeżenie związane z zasilaniem, część, że z ramem. Możliwe, że to ram (wyjęcie pomaga), możliwe, że zasilacz (wyjęcie zmniejsza - odrobinę, ale zawsze - zapotrzebowanie na prąd).

Dzięki nawet za chęci.

ch3mn3y

Podaj całą konfiguracje komputera wraz z modelem i marką zasilacza.

może byś podał jego dokładne parametry markę i moc zasilacza

Ok to tak

Plyta Glowna: Abit an52

Procek: Athlon 64 x2 6000+

RAM: 2-6gb Patriot 800mhz (2x1 + 2x2)

Grafika: NVIDIA N430gt

2xDVD: (LG+LiteON)

Zasilacz: whitEnergy ATX-500W

Dysk: Samsung 400GB

Zasilacz jest winny

Tu masz czarną liste zasilaczy, na której twój sie znajduje.

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1199271.html

Za 200 zł wystarczy ci XFX 450W lub SilentiumPC Deus G1 500W które są porządnymi markowymi zasilaczemi. ( temu drugiemu mniej ufam wiec brał bym sprawdzonego XFX’a )

Pamietaj ze twoj zasilacz 500W jest 5 razy słabszy niż markowy zasilacz 450/500W.

Czyli to nie sa winne ramy tylko za slaby zasilacz? A moze nie za slaby jesli chodzi o jego prawdziwa moc, bo ta oficjalna (500W) powinna byc wystarczajaca dla moich potrzeb?

I takie pytanko: jak juz wczesniej pisalem zalezy mi na minimum 2 wejsciach sata i 4 4-pin molex (przydaloby isie pare na zapas jak to mozlliwe). Wiesz moze czy przy tych takowe sa?

Poczytaj o zasilaczach to bedziesz wiedział oco chodzi.

W twoim komputerze wymiana zasilacza jest obowiązkowa tak czy siak.

Szczególnie chodzi mi o zdanie “Zasilacze te, mimo, iż mogą posiadać astronomiczne moce na nalepkach, ‘oddają’ jej bardzo mało!”

To że twoj jest “500W” to nie znaczy że ma taką moc.

A jeśli chcesz zostawić tą “tykającą bombe” u siebie w komputerze i nie kupować zasilacza to najlepiej pożycz od kogoś markowy zasilacz i wtedy sprawdź czy problem został rozwiązany, jeśli tak to nie pozostanie Ci nic innego jak kupno zasilacza.

Ok. Wielkie dzieki bo zastanawialem sie co jest problemem. Teraz tylko przydalo by sie “wyczarowac” kase :smiley: Ale swieta sie zblizaja