Chyba jest coś nie tak z moim laptopem i nie mam już kompletnie pojęcia co może być
W IDLE temp. procesora to około 47-50*C na rdzeń.
Wymieniłem dziś pastę termoprzewodzącą oraz przeczyściłem układ chłodzenia z paru kurzowych kotów, jedak to nie wiele pomogło.
Podczas gry w TERA Online na wysokich ustawieniach graficznych, temp. procesora dochodzą do 80*C, a z wylotu potwietrze prawie parzy
Czy to naturalne? Bo dla mnie nie, biorąc pod uwagę, że jakieś dwa tygodnie temu, temp. w IDLE to było jakieś 40*C, co już jest jak najbardziej rozsądnym wynikiem. Jednak w pewnym momencie komp. zaczął robić się gorący. Myślałem, że może od lekkich stuknięć w torbie mu się coś odłączyło w bebechach, ale po dzisiejszym rozebraniu, sprawdzeniu - i jeszcze wspomnianej wymianie pasty i czyszczeniu - nie widać jakieś ogromnej zmiany.
Przynajmniej różnica jest taka, że TERA nie powoduje awaryjnego wyłączenia komputera.
Jakieś rady co może być nie tak? Czy może wszystko jest w porządku? :o
Czy dopiero teraz zacząłeś grać w “ciężkie” gry i zobaczyłeś problem?
Pytam ponieważ jak przejrzysz internet pytając o Twój model lapka zobaczysz, że to norma one po prostu bardzo kiepsko odprowadzają ciepło. Jeżeli masz procesor i5/i7 to wyłącz tryb turbo to ci zbije jakies 6-10 stopni, a na wydajność nie wpłynie znacząco. Problem występuje na 5750G i jego klonach.
Ogólnie kiedyś z tym laptopem działy się ostrzejsze rzeczy, co opisywałem w innym temacie.
Niemniej jednak był pewien okres, gdzie nie dało się odpalić cięższej gry po była raczej niegrywalna i komputer się awaryjnie wyłączał z przegrzania. Nie wiem kiedy, nie wiem jak - problem znikł. Grałem w AC III, grałem w Crysis 2 - gdzie wcześniej gasł chwilę po rozpoczęciu rozgrywki - i temperatury były jakoś koło 75*C? Nie pamiętam dokładnie, wiem, że nie było bardzo źle.
Muszę sprawdzić jak teraz będzie działał Crysis 2, bo jest to dla mnie jakiś punkt odniesienia.
Niemniej jednak TERA była w stanie wyłączyć komputer, tak jakby problem przegrzewania powrócił. Po wymianie pasty i czyszczeniu jest lepiej, lecz może jest opcja by było jeszcze lepiej? Tak jakby teraz były dwa czynniki - super-chłodzenie + coś co grzeje - i jest grywalnie. Wcześniej było - słabe chłodzenie + coś co grzeje i był koszmar. Potem się naprawiło i było słabe-chłodzenie + brak tego co grzało. Idea jasna? ;]
Skanuję teraz komputer, może jakiś wirus gdzieś sobie siedzi i powoduje zużywanie procesora. Mam nadzieję, że to problem software’u, bo nie mam zielonego pojęcia, gdzie w hardwarze może być problem.
Zjechany wiatraczek już? Spotkałem się z rozwiązaniem, że wiatraczki wymagają naoliwienia, co po prostu pozwala im wykonywać pracę. Prawdy coś w tym jest?
Jakby wymagał naoliwienia to by wył głośno i trzeszczał.
Co do wiatraka to czy przy 80-85 stopniach wiatrak wchodzi na wyższe obroty? Z tego co się orientuję to ten model przy 86 wchodzi na max obroty i zbija temperaturę do 78 i schodzi na niższy bieg
No i tak jak już wspomniałem jeżeli to i5/i7 to wyłącz Turbo Boost możesz tego dokonać w zaawansowanych ustawieniach profilu zarządzania energią w gałęzi zarządzanie energią procesora i z podgałęzi Maksymalny stan procesora przy opcji Podłączone zmienić wartość z 100% na 99%.
Mam procesor i3, więc żadnym “magicznych technologii” nie mam do wyłączenia
Sprawdziłem teraz Crysis 2, chwilę pograłem - ustwienia “HARDKOR” - i temp. procesora w granicy 75-77*C, czyli chyba dosyć rozsądnie?
Tak, i o ile w Crysisie chyba nie za często i nie na za długo, to w TERA praktycznie cały czas. Ale to pewnie kwestia tego, że gry MMO bardziej obciążają procesor, bo poza obliczeniami dla samej gry, dochodzą jeszcze obliczenia związane z wymianą danych z serwerem.
Skoro tak mówisz ;]
Jednak gryzie mnie, że kiedyś na IDLE, czy przy prostych czynnościach jak Skype czy internet, miałem te temp. na poziomie 40-43*C. Albo mi się po prostu coś ubzdurało? ^.^
Tak czy siak, chyba wszystko jest jednak ok. Nie wydaje mi się, by heatpipe był uszkodzony, bo wtedy granie w cokolwiek kończyłoby się natychmiastowym wyłączeniem, czy raczej inaczej?
Dzięki JNJN i struart za rady.
Pozdrawiam.
PS. Może ktoś będzie miał jeszcze jakieś pomysły? System na nowo postawić? I rzeczywiście zbadać tego heat-pipe’a, czy raczej nie ma podstaw by znowu rozbierać komputer? (producenci teraz prześcigają się w jak najbardziej upierdliwym demontażu)