Panowie pojawił się problem. Po podłączeniu laptopa to zasilania ekran mi gaśnie o jakieś 99% ( coś tam widać, ale nie da się kompletnie na tym pracować ). Na baterii jest wszystko okej. Co może być problemem?
Format nie pomógł. W trybie awaryjnym wszystko działa jak należy. BIOS na kablu też działa. Problem pojawia się tylko po załadowaniu pulpitu.
A posłużenie się skrótami zmieniającymi jasność ekranu - domyślnie klawisz Fn + prawy kursor - cokolwiek zmienia, czy nie bardzo? Może plan zasilania jest jakiś skopany?
Czy problemem może być zasilacz? W ciemno nie chcę go kupować, ale jeśli jest taka możliwość to zaryzykuję. Niestety nie mam możliwości aby to sprawdzić na innym.
Dodam, że po wciśnięciu FN+F6 ekran dosłownie na chwilkę się zaświeca, ale w momencie gaśnie.
Tak, może być wina zasilacza, ale również, niestety, przetwornicy napięcia znajdującej się w matrycy, czyli tzw. inwertera. Nie mam tu pewności. Najlepiej byłoby choć pożyczyć na moment podobny zasilacz. Jeśli to nic by nie zmieniło, to może być awaria inwertera. Jest to element wymienny, dość tani.
Dziwne dla mnie jest to, że w trybie awaryjnym oraz na Ubuntu LiveCD działa wszystko jak należy czyli tak jakby uszkodzenie mechaniczne nie było przyczyną…
No faktycznie! Nie pisałeś wyżej o tym. Jeśli tak, to nie wypada nic innego, jak reinstalacja Windows’a lub co najmniej sterowników ATK ACPI, bo rozumiem, że problem występuje tylko na Windows’ie? Widocznie usterka dotyczy oprogramowania klawiatury. Wszystko to mi trochę dziwne.
Generalnie problem pojawił się dość nagle, możliwe, że pojawił się jakiś wirus czy coś tego typu. Postanowiłem przywrócić system, format całej partycji “C”. Złoty środek na wszystko… tym razem zawiódł. Po formacie nic się nie poprawiło. Podłączam zasilanie i ekran pada. Po zrobieniu formatu jedynym programem jaki zainstalowałem to Mozilla, ale nawet przed jej instalacją problem występował. Czyli w sumie nic dodatkowego nie było zainstalowane.
Dla mnie dziwne jest to, że po odłączeniu kabla, na baterii wszystko działa. Czyli matryca, inwerter powinny być w porządku, no bo gdyby nie były to raczej zbyt wiele bym na ekranie nie zobaczył, nie zależnie od tego czy laptop chodziłby na baterii czy zasilaniu.
Na prawdę, nie wiem co mogę jeszcze zrobić. Zrobiłem reinstalacje sterowników grafiki, chipsetu - zero zmian…
Mało prawdopodobne, skoro po formacie partycji systemowej nadal pojawia się problem. Z drugiej strony dziwne, że na innym systemie komputer działa bez zarzutu.
Czyli i błędne plany zasilania można wykluczyć niestety.
Masz miernik cyfrowy, by zmierzyć jakie napięcie i natężenie daje zasilacz?
Czy jego praca nie jest w jakiś sposób dziwna - na przykład wydaje jakieś burczenie bądź robi przeszkody w innych urządzeniach?
Trzeba sprawdzić zasilacz, bo to on może być przyczyną. Spróbuj podłączyć go do innego kompa bądź do Twojego podłącz inny zasilacz. Daj znać o rezultatach.