Mam lapka Acer Aspire 5930 który w losowych momentach mi crashuje, czasem po 2 minutach czasem po godzinie,wyczyściłem z kurzu bebechy, sprawdziłem na działającym sprzęcie od kumpla baterię, zasilacz, ram i dysk twardy, problem cały czas jest, oddałem do lokalnego serwisu (miasto 10 tys mieszkańców więc i serwis słaby) powiedzieli że nie opłaca się naprawiać a i tak za diagnostykę chcieli skasować, ja natomiast chciałbym dojść w czym leży wina… bo jeśli zajdzie taka potrzeba to z wymianą płyty głównej lub grafiki sobie poradzę.
sprawdzałem na kilku systemach operacyjnych, wszędzie sytuacja się powtarza
U kolegi wymienione podzespoły mogą działać. U Ciebie, w Twojej konfiguracji sterów mogą dziać się cuda wianki. Przekonałem się na 5 letnim acerze. Po prostu zaktualizowałem sterownik grafiki u producenta grafiki i już nic nie było dobrze. Przywróciłem od acera do tego modelu i gra, nawet nie trzeba było ruszać instalacji win7. A niech chodzi drugie 5 lat!
Synchronizacja sterowników w konkretnym modelu, to takie też ograniczenie. Mimo całego softu acera, 5 lat nie uświadczyłem aktualizacji ani jednego sterownika.
Narzędzie czyste, sprawdzone na virus total. Po to jest ostrzeżenie w ramce, abyś się nie przewiózł. Potem zalecany kontakt do support, gdy wynik niepomyślny.
Chodzi też o przywrócenie kompletu sterowników dedykowanych do swojego modelu i dostępnych pod system. Vista, czy win7?
