Ostatnio notebook włącza się ciągle z czarnym ekranem, nawet biosu nie ma. Działa wiatrak, lampki. Nie widać żeby czytał coś z dysku. Obrazu na innym wyświetlaczu też nie ma. Wyczytałem, że może to być problem z biosem. Da się to naprawić w warunkach domowych lub przynajmniej zdiagnozować co mu jest? Czy pewnie się coś spaliło i trzeba oddać do serwisu? (Nie posiadam niestety gwarancji)
jeikobu614, proszę zapoznaj się z tą stroną oraz tym tematem, a następnie, używając opcji EDYTUJ , później Użyj pełnego edytora , popraw tytuł tematu, tak aby mówił konkretnie o problemie. W przypadku zignorowania prośby temat poleci do śmietnika.
Też już tak podejrzewam. Ale znalazłem informację, że produkty Acera cierpią na błędy biosu, jednak próbowałem rozwiązań, które miały by to naprawić (np. tu i nic się takiego nie dzieje. Czy ktoś może zna dobry serwis we Wrocławiu? I czy istnieje może jakiś serwis, który samą diagnostykę problemu ma darmową?