Witam. Mam laptopka który podczas uruchamiania systemu wywalał monit o tym ze system nie może zostać poprawnie uruchomiony. do wybory było uruchomienie normalne, bądź naprawa systemu przy pomocy jakiegoś tam narzędzia. normalne uruchomienie kończyło się tym ze pokazywał się pasek ładowania a za moment na 0.2s pojawiał się blue screen ktorego nie dało sie zatrzymać na ekranie na dłużej. tryb awaryjny również konczył się resetem. wybrałem wiec drugą opcję, naprawienia systemu, uruchomiło się jakieś narzędzie acera, gdzie można było przywrócić kopie zapasowa (której brak) i jakieś inne opcje. wybrałem coś w stylu “system repair”. pisało ze zakończony sukcesem. Teraz podczas nie pojawia sie żaden bsod, pasek ładowania visty robi swoje i znika, pojawia się kursor myszki na czarnym ekranie i… tak zostaje i dalej nic nie robi. poodobnie wygląda sytuacja w trybie awaryjnym. nie pojawiają się nawet napisy w rogach. po bootowaniu z plyty i wybraniu opcji “napraw” udało mi się przez cmd wyciągnąć “ntbtlog.txt” oraz minidumpy… zamieszczam wszystko ponizej, bo nie mogę sobie sam z tym poradzić. zaznaczam ze format nie wchodzi w grę.
przeinstaluj system najprościej ;d ile to 1 h
Stawiam na uwalone pliki systemowe. Spróbuj wcisnąć klawisz f5 przed pojawieniem się ekranu z paskiem i wybierz naprawę. Potem wybierz command prompt i wpisz polecenie sfc /offbootdir=c:\ i wciśnij enter. Jeżeli to nic nie da, to nie masz innej opcji - format i instalacja systemu od nowa.
Po co od razu format skoro można Viste zainstalować na tej samej partycji BEZ jej formatowania. Wszystkie dane pozostaną na dysku, tylko niektóre programy i sterowniki trzeba będzie jeszcze raz zainstalować.
No w sumie racja. Chociaż ja jednak preferuję format, bo bez formatu instalator zmienia nazwę starego folderu na Windows.old i potem ciężko ten fodler usunąć, bo pliki w nim są chronione przed usunięciem.