Hej,
mam problem z komputerem, i choć naczytałam się już tutaj wiele - odpowiedzi nie znalazłam… Mam laptopa ACER Aspire 3757Z. Nigdy nie było większych problemów do wczoraj. Przy włączaniu zaczęły się schody;/ Pojawia się logo acera, logo windowsa, ale zanim pojawi się strona z logowaniem - przez dobre 15min jest czarny ekran z kursorem. Po wpisaniu hasła, czarny ekran znów się pojawia. Po parunastu minutach pojawia się pulpit i baaaardzo wolno się wszystko ładuje. Ikony, kasperski, skype itp. Od 3 tygodni nie miałam połączenia z netem na tym komputerze więc i krzyczy o braku aktualizacji. Wczoraj jeszcze był czarny ekran jako tło pulpitu z pięknym napisem że Windows7 jest piracki (a system akurat mam oryginalny). Jak wszystko się już ładnie załadowało (po więcej niż godzinie czasu;/) laptop pracował już normalnie 
dziś jednak było dokładnie tak samo;/ przywróciłam ustawienia systemu sprzed 3 tygodni, tapeta na pulpicie już jest, brak napisu o piracie, ale wciąż z uruchomieniem dokładnie jest tak samo;/ Diody się świecą, tylko jakby od dysku jakby to światło jest ciągłe, wcześniej nie świeciło się tak ciągle. Czy to może być wina dysku? Dźwięk i grafika jest ok. Czy może jakiś przykry wirus się napatoczył? Spróbować go sformatować? Oczywiście że w najgorszym czasie się to dzieje jak muszę pisać mgr;/;/
Dane techniczne:
Procesor: Intel® Pentium® dual-core procesor T4200
Pamięć (RAM): 4GB DDR3
Karta graficzna: NVIDIA GeForce 9400M G
Dysk twardy: 320 GB
Będę bardzo wdzięczna za pomoc! Kompletnie jestem zielona w sprawach komputerowych ^-^