ACTA a VPS w innym kraju

Zastanawiam się już nad rozwiązaniem :slight_smile:

Że acta będzie podpisane to już raczej pewne, bo premiera nie interesują internauci tylko on sam i brak wolności słowa.

Czy jeśli będe miał vpsa w innym kraju to będzie śmigało bez ocenzurowania ?

Jeżeli w wyniku działania ACTA strona zostanie “zamknięta” i usunięta z serwera (bo takie działania są przewidziane), to żaden VPS czy VPN nie pomoże, bo nie będzie do czego się dostać.

W takim razie trzeba wpaść na jakiś dobry pomysł i już zacząć się jakoś zabezpieczać.

Przecież nie po to ludzie biorą szybki net żeby tylko przeglądać strony.

Stron nie będą usuwać z tego co mi wiadomo z serwerów, tylko blokować dla polski…

To by się mijało z celem, wpisujesz w googlach proxy (albo ściągasz program AOL) i już masz nie polskie IP

Nie tylko o ip tu chodzi.

Oni zamierzają śledzić ruch w internecie potencjalnemu Kowalskiemu… (i tu vps mógłby pomóc)

No ale wracając do stron, sam nie wiem…

Co ci da vps, skoro MUSISZ minąć serwer dostawcy neta. To nie takie proste jak się wydaje.

Ale wtedy pakiety wychodziły by z vps-a… a nie z naszego komputera, a chyba właśnie pakiety śledzić ma usługodawca internetowy, czy nie tak ?

Ale chodzi tutaj o połączenie fizyczne. Co ci da vps, skoro jakoś się z nim musisz połączyć :slight_smile:

a czy takie połączenie nie jest szyfrowane ?

Niby tak, jednak trzeba wsiąść pod uwagę utratę wydajności na deszyfrowanie, oraz logi vps’a :slight_smile:

A co jeśli istnieje obejście czyli w praktyce system jest bardziej złożony niż to proste stwierdzenie. Po pierwsze klient musi zainstalować pewien program pobrany ze strony albo uzyskany od znajomego. Program ten nawiązuje połączenie HTTPS po legalnie dostępnej w jego kraju strony internetowej. Z zewnątrz wygląda to jak niewinne przeglądanie strony.

Jednak w rzeczywistości jest to cyfrowa kontrabanda. Oprogramowanie :x wstawia bowiem do nagłówka pakietu danych specjalny tag. Z zewnątrz nie oznacza on nic, dzięki technice steganografii klucza publicznego. Sprawia ona, że nawet jeśli ktoś podejrzy pakiet, nie zobaczy zawartego w niej ukrytego komunikatu.

Ale właściwie jak ta strona ma przesłać potajemnie dane? Otóż docelowy serwer w ogóle nie ma pojęcia, do czego została wykorzystana. Aby bowiem dostać się do serwera, pakiet jest przesyłany przez rutery różnych dostawców Sieci.

Kolejny który nie zajrzał do treści ACTA tylko wierzy ślepo filmikom z YouTube.