Ekran nadal czarny. Komputer kupiony z Windows 10 Pro. Nie mam żadnego nośnika z Windows.
Nadal w pracy, ale zależy mi rozwikłać zagadkę.
Jeśli jest to sprawa dysku, jak wspomniał kolega, to prędzej czy później to by wyskoczyło.
Jaki to dokładnie dysk?
Może jest na jakiejś specyfikacji?
Albo na fakturze (tylko bez zdjęć faktury proszę, dane osobowe )
Ile ma lat dysk/komputer?
Jeśli to wina systemu, to musiało być więcej problemów i nie dało rady tak szybko to naprawić.
Jak z dostępnością do innego PC i pendrive?
Rodzina, znajomi?
Trzeba pobrać najnowszy Windows i za jego pomocą naprawić rozruch systemu.
To jest do zrobienia, bez obaw.
Jaki masz poziom znajomości obsługi komputera?
Niestety, teraz tylko pozostaje:
- Za pomocą sprawnego komputera wykonać własny nośnik (pendrajw, płyta DVD) z instalatorem Windows 10, posługując się narzędziem Microsoftu pobranym z:
https://go.microsoft.com/fwlink/?LinkId=691209 - Włożyć do napędu nośnik instalacyjny Windows’a 10 i zrestartować komputer, pozwalając na samoczynne bootowanie z BIOS-u lub UEFI (jeśli ustawione są na start z pendrajwa?) lub użycie (jeśli jest dostępny?) ekranu startowego, najczęściej przez szybkie klikanie odpowiedniego klawisza (F11, F12, Esc) podczas startu komputera i wybierając strzałkami nazwę swojego nośnika lub pozycję Windows Boot Manager(jeśli jest?) i > Enter.
- Czekamy chwilę na załadowanie plików startowych Windows’a, następnie:
- w pierwszym oknie (Polski > Polski programisty) nic nie zmieniamy > Dalej;
- w drugim oknie naciskamy link w lewym, dolnym rogu pn. > „Napraw komputer”;
- Wybrać w tym oknie naprawę uruchamiania komputera i… czekać! Oby się udała!
Niestety, sama bym sobie nie poradziła nawet wtedy, gdyby podpowiedzi były idealnie dobre. Zawiozłam komputer do firmy fachowej komputerowej. Pracowali parę godzin i nie byli w stanie naprawić mojego komputera. Stwierdzili, że “rejestr był całkiem rozwalony czy wykasowany” dokładnie nie pamiętam, bo i tak nie wiem o czym mowa. Jednym słowem chyba musieli dysk sformatować i na nowo zainstalować system. Stracilam wszystkie swoje programy i aplikacje, książkę adresową i wiele najrozmaitszych rzeczy do których byłam przyzwyczajona. Teraz siedzę i instaluję wszystko od podstaw. Na koniec chcę Panom podziękować za to, że z zaangażowaniem podeszliście do mojego problemu i rzetelnie chcieliście mi pomóc, tak jak pomogliście mi wcześniej. Coś teraz poszło nie tak i pewnie nikt nie zawinił. Jeszcze raz dziękuję.
No, to szkoda. Serwis poszedł po najmniejszej linii oporu!
Po pierwsze, mógł wykonać to, co wyżej napisałem. Po drugie, przed wykonaniem reinstalacji systemu, mógł skopiować Twoje ważne zasoby (tzw. profil itp.) i po reinstalacji je przywrócić do odnowionego systemu.
Po tak wykonanej usłudze nazywać firmę fachową to trzeba mieć niezmierzone pokłady empatii albo naiwności
Może już nie chcieli zdzierać z kilka tysięcy jak wymienili przy okazji dysk na sprawny.
No, chyba że dysk faktycznie kopnął w kalendarz, to zmieniłoby postać rzeczy.
Ja nie mogę nic sensownego powiedzieć o firmie komputerowej, ponieważ za mało wiem. Z tego co Panowie mi piszą wygląda, że może i firma poszła po najmniejszej linii oporu, bo być może daleko im do poziomu wiedzy Panów. Mogę tak napisać, bo kiedy zwracałam się do tej firmy o pomoc w rozwiązaniu jakiegoś problemu, to albo mnie zbywali, albo wyraźnie nie potrafili problemu rozwiązać. I wtedy pisałam tutaj, na tej stronie, czego potrzebuję i zawsze otrzymywałam uczciwą pomoc. Teraz siedzę i instaluję swoje programy i wszystko co jest potrzebne. Ważnym plusem wszystkiego jest, że mi zainstalowali najnowszą wersję Windows 10 Pro i mam w zasadzie nowy komputer. A że mam dysk SSD, to komputer fajnie się sprawuje. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Wielka szkoda, że sytuacja potoczyła się w tym kierunku.
Nie pora o licytowanie się, czy ktoś z Nas zrobił by to lepiej, inaczej, szybciej lub taniej
Bywa, że to My jesteśmy tym ostatnim ogniwem w łańcuchu zdarzeń i to ktoś z Nas rozwiąże problem “od ręki”, lub naprawi po “kimś”.
Ale bywa i tak, że i po Nas ktoś poprawia. (Jakiś 0,05% przypadków )
Coś jak w “Pogotowiu remontowym Wieśka” z Domo+
Mam tylko nadzieję, że nie zraziłaś się i w razie potrzeby zwrócisz się do Nas o pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
Juliusz
Nie. Nie zraziłam się absolutnie. Ze względu na swój wiek, (a mogłabym być babcią pewnie każdego z Panów), a co za tym idzie - doświadczenie życiowe, umiem czuć kto jest dobrym, uczciwym człowiekiem, a kto trochę mniej. Tu od pierwszej chwili czułam, że jestem wśród ludzi życzliwych, naprawdę chcących pomagać. To się po prostu od razu wie. Aha, ktoś tu wspominał o pieniądzach. Naprawdę za usługę firmie komputerowej zapłaciłam bardzo mało. Aż się zdziwiłam. Pozdrawiam serdecznie.