Agencja reklamowa_Freelancer_współpraca.

Cześć wam,

Mam pytanie do kogoś kto dłużej zajmuje się freelancerstwem. Niedawno nawiązałem kontakt z agencją reklamową. Poproszono mnie abym zrobiłm kilka projektów odnośnie oferowanych przez nich usług. Ok zrobiłem, zostały agencji przedstawione. Zostałem poproszony o przedstawienie cennika, i po wspólnych negocjacjach cena została uzgodniona. Kilka dni temu dostałem dość dziwnego maila z którego wynika, żebym się nie nakręcał na zapłatę bo ceny będą obowiązywać wtedy kiedy któryś z projektów zostanie zaakceptowany i będzie wisieć na billboardzie(…), a wstępne projekty były tylko do podglądu. Trochę się zdziwiłem bo na rozmowie pytano mnie na kiedy mógłbym coś zaprojektować bo zalezy im na czasie

Jak na razie nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Oczywiście współpraca miałaby się opierać na umowie o dzieło.

 

Sytuacja jest dla mnie trochę dziwna… byłoby to moje pierwsze zlecenie także nie wiem za bardzo co o tym myśleć… Niby są zainteresowani, ale nie do końca.

Co o tym myślicie freelancerzy?

Jak dla mnie to dziwne. Zleceniodawcy często myślą, że jak oni składają zlecenie i płacą to ty będziesz chodził jak piesek na krótkiej smyczy. Zawsze trzeba stawiać jasne warunki i oczekiwać jasnej odpowiedzi. Jeśli boisz się, że wykorzystają twój projekt bez twojej wiedzy to możesz się zabezpieczyć notarialnie - zjawić się u notariusza z projektami aby potwierdził datę i takie tam (będzie wiedział). Wtedy jak by zrobili przekręt to masz podkładkę. Zachowaj całą korespondencję. Ja nauczyłem się również tego, że w telefonie służbowym z Androidem mam program który nagrywa wszystkie rozmowy. Zawsze gdy przyjdzie do dochodzenia roszczeń to mam również dowód.

Z drugiej strony, agencja musi te projekty komuś sprzedać. Więc mówią, że wtedy będzie kasa. Jest to zrozumiałe z ich punku widzenia. Jak dla mnie jednak raczej nie do przyjęcia. Nie zgodził bym się na wykonanie pracy, iluś tam projektów, aby leżały w agencji i aż ktoś zdecyduje się je kupić. Zatem pracowałeś ale kasy możesz nie zobaczyć w ogóle. Agencja jednak na tym zyskała. Kosztem 0 zł zyskała projekty, które może pokazywać klientom, powiększył swoją bazę propozycji i ofert. Wyszła więc na plus.

W takiej sytuacji projekty bym zrobił pod warunkiem, że agencja je kupi, albo robił bym dla nich gdy będą mieli już konkretne zlecenie i będzie wiadomo, że po robocie będzie kasa.

Jeszcze pytanie. Czy ta agencja zleciła ci zrobienie całego projektu reklamowego od A do Z. Czy wykonywałeś tylko jakiś fragment - np. część graficzną. Bo jeśli robiłeś całość od koncepcji, projekt, wykonanie graficzne, to poco ci jakiś pośrednik, który będzie na tobie żerował.