Windows 7 32bit. Czysty, żadnych wirów czy syfu. Instaluję Free Download Manager, dodaję mniejszy plik do ściągania np. 200-400mb i jest OK. Dodaję plik 2, 3, 5, 7GB i kicha…ściąga jego “rozmiar” nie nadaje mu odpowiedniej nazwy tylko zamienia na File.aspx (przykład niżej na foto). I tak się dzieje z każdym “wspomagaczem” ściągania. Czy to jako wtyczka Chrome czy całkiem osobny program instalowany. Testowałem już 5 wtyczek i z 10 akceleratorów ze strony DP. Bez różnicy z jakiego serwisu czy strony próbuję pobrać pliki - to samo. Pliki do 2GB zapisuje i pobiera poprawnie! Żeby było ciekawiej to KAŻDY plik pobiera poprawnie przez managera przeglądarki (zwykłe “zapisz jako” czy “pobierz”). Niestety w ślimaczym tempie. HELP!
Działa zmiana rozszerzenia na właściwy. To rozwiązanie jest połowicznie dobre…kiedy ściągam 1 plik. Kiedy będę pobierał kilka/naście z różnymi rozszerzeniami - zostaje mi zapamiętać, zapisać i po pobraniu zmienić, a nie na tym to polega
p.s. na chwilę obecną JEDYNIE na programie uGet po dodaniu pliku tylko przez chwilę jest file.aspx a po chwili (ponad minuta)zmienia się we właściwy tytuł i tak go pobiera…
Bez różnicy z jakiej przeglądarki czy jej wtyczek/dodatków (wspomagaczy pobierania) korzystam - to samo. To samo programy “instalowane” - FDM, IDM itp. Zaczynam pobierać np. film 1.87GB - jest OK, dosłownie ten sam film o rozmiarze 2.27GB czy 4GB - już masakra…Plik .iso linuksa 800mb bez problemu, obraz .iso z kilkoma linuksami ponad 3GB - kicha…