Wpadł mi do głowy prosty pomysł na aktualizację przeglądarki w tle.
Potrzebne byłoby działanie kart w osobnych procesach (w Chrome i IE jest, w Fx będzie elektorliza(?)).
Aktualizacja jest pobierana i instalowana tak jak w Chrome w tle do osobnego folderu.
Nowa wersja otwiera się w tle.
Interface jest natychmiast załadowany wtle i podmieniony zamiast starego(można tak, bo jest to osobny proces).
Nowo otwarte karty są ładowane już w nowej wersji silnika.
Stare karty które nic nie wykonują są odświeżane w tle (tak żeby nie zwrócić na siebie uwagi ani nie zamulić reszty przeglądarki).
Stare karty które coś robią zostają w starej wersji silnika aż nie zostaną odświeżone.
Rozszerzenia, wtyczki itd. tak samo jak w zależności co robią.
Da to całkowicie płynną aktualizację.
Co o tym sądzicie? Da się?