Aktualność wątku, data czy część merytoryczna?

Witam.

Czy o aktualności wątku powinna decydować data czy

część merytoryczna ?

Jeśli Ktoś napisał temat np. w 2005 lub 2004 roku czy uważacie

iż taki wątek może być dalej kontynuowany pomimo jego “daty”

jeśli część merytoryczna jest nadal aktualna ?

Konkretny przykład : pcAnywhere

Pomimo iż wątek jest jak najbardziej aktualny, zwrócono mi uwagę,

że bawię się w ARCHEOLOGIĘ co nie ma potwierdzenia jeśli chodzi

o aktualność tego tematu na dzień dzisiejszy (listopad 2007 rok).

czasem tak bywa

a zakładając nowy dostaniesz link do starego :slight_smile:

z chęcią czekam na wypowiedź kogoś kompetentnego

Jeśli wątek dotyczy dokładnie tej samej wersji, dokładnie tego samego problemu, na tej samej konfiguracji itd. i zagadnienie jest nadal aktualne, nie zmienił swego stanu rzeczy, wtedy można kontynuować wątek.

W Twoim przypadku należałoby jednak założyć osobny wątek, tak jak teraz to wygląda.

Dyskusja w tym przypadku wynikła z faktu iż link podany w tym wątku nie odnosi się bezpośrednio do konkretnej

wersji programu lecz do spisu treści oprogramowania Symantec.

Wobec czego klikając teraz na pcAnywhere otwiera się aktualna wersja.

Stąd te nieporozumienie i ARCHEOLOGIA.

Maryś wyjaśniliśmy sobie to już na GG, gdyż sam do mnie napisałeś :slight_smile: , podtrzymuję swą decyzję, ponieważ szukający informacji o nowej wersji programu zobaczy datę 2005 gdy tu wejdzie, może się zniechęcić.

Jak często bywa, takie sprawy są dyskusyjne, a sam nie popełniłeś wielkiego błędu podczepiając się pod wątek.

Pozdrawiam

Odnosząc się do tego, co pisał boczi. Przykładami tematów jakby ponadczasowymi są wątki: poszukuję piosenki, jak masz na imię, poszukuję stylu, czy ta gra mi pójdzie etc…

Pragnę zauważyć jeszcze jedno. Maryś. Wątek, pod który wpiąłeś dzisiaj swoją wypowiedź, traktuje o “co sądzicie o tym programie”. Natomiast Ty szukałeś porady, dotyczącej praktycznego zastosowania. No i kwestia daty. Dlatego zostało wydzielone przeze mnie tu:

:arrow: http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic … t=#1328392

Podałem tam kilka, wydaje mi się konkretnych argumentów. Przede wszystkim taki, że kontynuując wątki “archiwalne” narażamy się na chaos. Użytkownicy nie mają obowiązku patrzeć na daty i zaczną odpowiadać na posty, które są nieaktualne. Zrobi się bałagan. Jedni drugich będą upominać, że to post z bardzo dawna i oczywistym jest, że teraz jest inaczej.

Nie wspominam już o sytuacji, które na swojej drodze spotkałem kilka razy. Mianowicie autor takiego tematu “sprzed ładnego kawału czasu” bądź autorzy postów w takim wątku oburzają się nie raz, że ktoś im odpowiada na tematy nieaktualne. A nie daj Boże, że jeszcze te posty były za czasów “raczkowania”, to wtedy pojawia się wstyd i prośby o kasację :slight_smile:

Poruszana kwestia odsyłania do wątków, które były, nie jest jak się wydaje z początku tak dziwna. Każdy z nas, szukając rozwiązania problemu, ma obowiązek (regulamin) przestudiować bazę danych tematów. I teraz są dwie sytuacje:

  1. Problem był tożsamy i zostaje rozwiązany za pomocą podanych już wskazówek.

  2. Problem jest po części taki sam, bądź też podane wskazówki nie pomagają.

Za pierwszym razem nie ma problemu. Użytkownik natrafił na 4-5 wątków, które wyprowadziły go na prostą (przez to, że było ich 5, każdy dotyczył różnych szczegółów tego samego elementu - łatwiej przyszło zapoznanie się z nowymi informacjami). Natomiast ta druga opcja determinuje posty na Forum. I wygodniej dla wszystkich (autora tematu i respondentów) założyć nowy wątek, odnieść się (link, cytat) do tematów archiwalnych i napisać, co się zrobiło i co nie działa.

Gdyby można było odkopywać tematy, to po pewnym czasie każdy wątek miałby po kilka-kilkanaście stron. Żeby coś znaleźć, trzeba byłoby przekopać je wszystkie. A wyobrażacie sobie, co by było, gdyby dwie osoby jednocześnie miały problem z tą samą aplikacją/sprzętem, ale okoliczności byłyby inne i odpowiedzi byłyby jednak inne? Przecież każdy ma inne oczekiwania, inne pytania, nie wspomnę o doświadczeniu, konfiguracji sprzętu i systemie.

Taki temat zagubiłby się sam w sobie, a użytkownicy sieci, którzy szukaliby później pomocy, natrafiliby na taki poszatkowany informacjami, niespójny temat, który wprawiłby ich w jeszcze większe wątpliwości, co i tak zakończyłoby się nowym tematem. Pamiętajmy, że tyczy się to także tych, którzy rozpoczynają przygodę w sieci. Ponadto w niektórych przypadkach potrzebne jest i tak indywidualne podejście do problemu.

I tak, gdy mamy problem z czymś i czytaliśmy zasoby forum. Wyszukaliśmy tematy, które dotyczą niby tego samego, ale albo nie rozwiewają naszych wątpliwości albo wskazówki nie działają. Wtedy, mając własny temat, zyskamy pewność, że użytkownicy skupią się na jednym tylko konkretnym problemie, nie będą tracili czasu na lekturę tasiemców w poszukiwaniu, kto tak na prawdę pyta, a kto odpowiada, które posty są aktualne, a które nie.

Pozdrawiam.

squeet , boczi : Sprawa dla mnie wyjaśniona.

Teraz czekam, na “meritum” w moim temacie.