Allegro licytacja zagadka - cena przedmiotu rośnie, mimo iż nikt nie licytuje

Witam.

Czy jest możliwe, że na Allegro w aukcji, w której bierze udział kilka osób, nagle zaczyna wzrastać “aktualna cena” towaru, mimo, iż nikt nie składa nowych ofert. Powiedzmy, że najwyższa oferta to 96 zł a cena przedmiotu to już ponad 150zł. Podobno sprzedający nie może zwiększać sam ceny po złożeniu 1 oferty (przynajmniej nie podbijając z 2 konta, co byłoby oczywiście widoczne na liście ofert).

 

Przykład takiej dziwnej aukcji: http://allegro.pl/dell-780-usff-2-8ghz-dc-2gb-160gb-windows7pro-i5726197370.html

 

W razie wygranej, czy zwycięzca płaci kwotę jaką wylicytował czy tą zawyżoną aktualną cenę? Ktoś się kiedyś z czymś podobnym spotkał?

 

Osoba która prowadzi ma zadeklarowaną dużo wyższą kwotę kupna. Osoba, która licytuje i nie przebije maksymalnej kwoty lidera pozornie podbija cenę bez ruchu w samej aukcji. Sztuczkę można wykorzystać jako ciche podbicie ceny przez znajomego, warunkiem jest nie przebicie ceny lidera bo wtedy sam staje się liderem :wink: i nieopatrznie może  wygrać aukcję. Przypadek drugi, osoba licytuje i nie może przebić kciuk i odpuszcza…

Na 100% cena pójdzie w góre jeśli sprzedawca ustawił cenę minimalną a licytujący bada to podbijając.

Na 99% również gdy jej nie ma. Jeżeli cena wywoławcza jest przykładowo 96zł i zalicytujesz 96zł to wygrywasz. Ale wystarczy że przyjdzie ktoś i da 97zł a ty zapomnisz aukcji i niezły towar przejdzie koło nosa. W takim wypadku po przemyśleniu sprawy możesz złożyć wyższą oferte np. 150zł coby nie było żal w razie zapomnienia. Niestety przelicytowanie samego siebie podbija aktualną cene.  

Nie pamiętam ile ale takie coś mi się przytrafiło że cena poszybowała chyba do wartości pierszej oferty, raz że zdradziła mój pułap dwa że niepotrzebnie podbiła cene mimo że właśnie nie było minimalnej(dlatego oblałem się w momencie zimnym potem na głupote). Od tego momentu nigdy przenigdy nie licytuje jeśli nikt inny nie licytuje, natomiast pierwszą oferte składam tak by nie żałować. Najlepiej czekać do ostatniej chwili, dając innym wygrać uzypiając czujność. Jest ryzyko że się o aukcji zapomni. Napalony lider wygrywając idzie spać, w niedziele rano zamiast licytować ogląda telewizje śniadaniową albo bzyka babkę i to jest dobry czas na tanie łowy. 

Zasada w licytacjach jest jedna. Nie licytujesz się z innymi przez okres trwania aukcji, tylko na sam koniec ustawiasz swój strzał. W takich przypadkach pomaga snip.pl lub podobny serwis.