Na allegro pełno ofert klawiszy do tych klawiatur - za parę groszy kupisz.
Średnio rozgarnięty elektronik Ci je wymieni w niedługim czasie.
Same klawiatury (niestety też z układem “innym”) są dostępne - choćby tu:
Chyba nie zrozumiałeś @Bradlee nie szuka klawiatury do laptopa tylko klawiatury w układzie jak w laptopie (czyli z touchpadem poniżej) podłączanej na USB do komputera Rzecz w tym, że to taka bardziej kolekcjonerska ciekawostka (stąd też kosmiczna cena), bo cała reszta świata przerzuciła się na układ klawiatura + mysz.
@Aziczek okładnie, chodzi o klawiaturę do komputera wpinaną po USB taką jak ta:
Ale dobrej jakości i z nieudziwnionym układem klawiszy. Podobnym do tych z biznesowych laptopów Dell czy Lenovo.
@hindus Parę lat temu, ktoś zaszczepił mi myślenie, że układ symetryczny jest sprawniejszy. Od pewnego czasu zastanawiam się dlaczego jestem w stanie wydajnie pracować na klawiaturze laptopa, gdy nie mam 3 monitorów.
Odpowiedź okazała się prosta. Szybkość dostępu do touchpada i jednocześnie każdego miejsca klawiatury. Dokładnie @anon741072 nie trzeba sięgać przez pół stołu, poprzez blok numeryczny i z powrotem. Po opanowaniu skrótów klawiszowych można łatwo nawigować nawet w dużych projektach. Teraz chcę ‘przeszczepić’ ten styl pracy na desktop. Nieźle sprawdza się też mysz ustawiona centralnie przed klawiaturą, ale wspominana klawiatura łączy całość w jednym.
Styl pracy nie dla każdego oczywiście, ale opanowany daje wiele korzyści.
Może to kwestia pracy, ja bardzo lubię touchpada (nawet grałem w CS’a na touchpadzie - ku śmiechom kolegów, ale zaskakująco dobrze mi szło) natomiast więcej niż 1 ekran to niestety w wielu sytuacjach konieczność.
Sam korzystam ze zwykłej (niezniszczalnej) Dellowskiej klawiatury ale nauczyłem się skrótów klawiszowych i prawie nie używam myszy. Nie wszystko jednak da się ogarnąć w ten sposób, touchpad totalnie kuleje jeśli chodzi o precyzję np. przesuwania grafik w Photoshopie. Masakryczna jest opcja przeciągnij-i-upuść wykonana przy pomocy touchpada!
I o ile część da się znowu wykonać przy pomocy klawiatury, to jednak z myszą jest wygodniej. Próbowałem też tabletu, ale mysz wygrywa - chyba, że coś szkicujemy, rysujemy albo prowadzimy nieregularną linię - wtedy znowu tablet.
Tak czy inaczej typowe korzystanie z komputera to:
a) konsumpcja treści - wystarczy mysz
b) tworzenie tekstu - wystarczy klawiatura
c) tworzenie obrazów - combo mysz + klawiatura
d) gry - mysz + klawiatura
Stąd też wysyp dedykowanych klawiatur i dedykowanych myszy, a combo mysz + klawiatura to raczej zastosowanie do SmartTV lub HTPC czy innych Raspberry Pi z łącznością po Bluetooth żeby portów USB nie zajmować i mieć wszystko w kompaktowym rozmiarze. Tak więc obawiam się, że przy Twoich wymaganiach łatwiej będzie mimo wszystko przesiąść się na zwykłą klawiaturę i ew. dokupić touchpad osobno który sobie zamocujesz centralnie poniżej klawiszy. Ale to juz bardzo indywidualna kwestia.
Dzięki za porady. Zgadza się, że do grafiki najlepsza jest mysz. Powinienem zaznaczyć, że chodzi mi o tworzenie oprogramowania. Touchpad ma swój urok, choćby szybciej i sprawniej można przenieść na niego rękę ale w moich wymaganiach sprawdzi się też mysz.
Dlaczego taka klawiatura? Ma wszystkie funkcje, zajmuje mało miejsca, fajnie wygląda i dlatego rozumiem cenę. Ale o współczesną i jednocześnie fajną alternatywę trudno.
Tak jak pisałem, centralnie ustawiona mysz się sprawdza ale z ciekawości spróbuję z zewnętrznym touchpadem.
Gdzieś z tyłu głowy czai mi się pomysł na DiY. Wybebeszenie klawiatury i touchpada z laptopa i zrobienia do tego obudowy na drukarce 3D ale to już nie wiadomo co z tego wyjdzie i czy nie będzie straszyć na biurku.
Skoro do programowania, to wszystko praktycznie jesteś w stanie zrobić skrótami klawiatury więc wygodna klawiatura (tu znowu mocno indywidualne preferencje, bo jeden woli płaską, cichą, a inny wysoki skok i mechaniczne przełączniki) i nauka skrótów
Te stare IBMowskie klawiatury mają coraz więcej problemów ze sterownikami. Tamte touchpady też odstają technologicznie, dla mnie troche szokiem było korzystanie z touchpada w Toshibie A100, bo konieczny był spory nacisk, żeby “złapało”, touchpad miał mikroskopijne wymiary, precyzja była przeciętna. Więc może nie ma co patrzeć na starocie tylko próbować współczesnego podejścia