Chciałbym się dowiedzieć, czy technologia Cool’n’Quiet dobrze spełnia swoje zadanie i czy warto jest mieć ją włączoną. Zależy mi na jak najmniejszym poborze mocy, ponieważ zdaję sobie sprawę że ten zestaw podczas pracy trochę ciągnie prądu a chciałbym żeby rachunki były jak najmniejsze. Ma ktoś już jakieś doświadczenie? np kilka miesięcy z włączoną tą funkcją i kilka bez włączonej, jak wypadają rachunki za prąd PC u mnie jest na chodzie prawie cały czas, jak jestem w pracy, albo nie ma mnie w domu to zawsze ktoś siedzi przed monitorem.
Cool’n’Quiet włączyłem dając enabled w biosie, i tryb oszczędny w systemie, chyba wszystko? Procesor taktuje z zegarem 800mhz (podnosi się jak jest coś wymagającego) na każdym rdzeniu, więc chyba działa dobrze Tylko nie wiem czy wart świeczki ten zabieg i czy opłaca się tracić na wydajności (bo w jakimś stopniu się traci?)
Czy warto właczyć - TAK, w systemie nic nie daje no chyba, że program od MSI do oszczędzania to wtedy - TAK. Czy traci się wydajność - wpewnym stopniu tak ale nie do końca. Jak sam zauważyłeś w miarę bardziej wymagających aplikacjach częstotliwość sama się podnosi “do chwilowych wymagań”. Chcesz oszczędnie? Kup laptopa. Ja tak zrobiłem. Rachunki (mimo podwyżek) zmniejszyly się o 50zł (a syn siedzi jeszcze dłuzej przy PC). Przeliczając mój laptop zwróci się w prądzie po niespełna 4 latach (dziś przyszło rozliczenie). Maiłem podobny zestaw (PII X4 3,2,2x2GB1600 i HD4870, Gigabyte -także prądożerność podobna.)
Oczywiście, że warto poza tym gdy tyllko komputer potrzebuje dużej mocy automatycznie podwyższa do średnich lub maksymalnych taktowań zegary CPU. To samo możesz włączyć w swojej karcie graficznej “Tryb adaptacyjny” i nie masz się czym przejmować
Nie wiem jakie oszczędności dokładnie daje to Cooln Quiet ale wiem że jak zmieniłem w laptopie procesor z Celerona M 1,4 na Pentium M 1,4@1,86 to bateria trzyma dłużej przynajmniej z pół godzinki, także na pewno ta technologia robi swoje (w Intelu jest SpeedStep ale działa tak samo i też mi zwalnia na 800MHz).