Witam, mój ukochany i superbezpieczny Windows ( :roll: ) podłapał jakiś syf - Amvo.
Zauważyłem to, gdy próbował dodać klucz do rejestru i uruchamiać się wraz ze startem systemu (Tea Timer - Spybot), zdziwiłem się i wpisałem w Google “amvo” - oczywiście nie pozwoliłem na dodanie klucza do rejestru.
Tym sposobem dotarłem do sugestii na forum.
Do rzeczy więc.
Przeskanowałem dysk programem Prevx CSI (znalazł sześć infekcji), po czym uruchomiłem program ComboFix i wklejam log z niego - byłbym wdzięczny za napisanie, czy już ten syf został usunięty.
Aha, przeskanowałem jeszcze raz dysk Prevx CSI i pokazuje, że system jest czysty, ale wolę się was spytać. :mrgreen:
http://wklej.org/id/a1e2503fc4
PS. Avast nie wykrył nic podejrzanego mimo przeskanowania C:\Windows\system32 (przed skanowaniem ComboFiksem). :shock:
Zaczynam wątpić w tego antywirusa…