Na początek słowo przeprosin za moją niekompetencję i “zieloność”! A na sam początek wielkie “Dzień dobry” wszystkim.
Dziś rano pojawił mi się ww. “antywirus” blokujący możliwość wszelkiego działania na komputerze. Z drugiej maszyny zacząłem szukać pomocy i znalazłem "lewy kod aktywacyjny do programu. Po jego wpisaniu aktywowaniu ASPro dokonałem zwykłego odinstalowania programu i komputer zaczął pracować normalnie.
Moje pytanie - czy podjęte przez mnie działanie jest wystarczające? Uzywając opcji wyszukiwania komuter nie znajduje mi nigdzie śladu po “antyvirusie”.
Nie, nie powinno nic zostać, ale dla pewności wyczyść kompa CCleaner’em i poprzeglądaj foldery takie jak moje dokumenty, czy tam nie ma żadnych pozostałości.