Antyvirus na pendrive?

Witam dość często używam wszelakich pamięci przenośnych dowiedziałem się ostatnio że istnieją specjalne wersje programów antywirusowych do skanowania pamięci przenośnych. Ja sam osobiście używam KIS2010 czy to wystarczy czy bawić się jeszcze w instalację czegoś dodatkowego?

Są wersje portable, które możesz sobie zainstalować na pendrive. Jeżeli wiesz co przenosisz i czy te pliki nie są zainfekowane to antywirus na pendrive nie jest potrzebny. Moim zdaniem Kaspersy Ci wystarczy. Przecież nim też możesz przesanować w poszukiwaniu wirusów.

Wystarczy zainstalować sobie Panda USB Vaccine i nim usunąć pliki autorun.inf aby zabezpieczyć się przed jakąkolwiek infekcją z pamięci przenośnej.

lub iKill http://download.cnet.com/ArpanTECH-iKil … 43779.html

A co lepsze?

Nie ma 100% zabezpieczenia. Panda stworzy Ci plik blokujący zagnieżdżanie się plików typu autorun. Chyba lepsze to wyjście.

Ale jak sformatujesz pendrive on też poleci (ten plik). Tak naprawdę zawsze coś się przyczepi do takich rzeczy.

To jak z antywirusami, nie zawsze ze wszystkim sobie poradzą.

Wątpię, abyś był w stanie to zrobić tym programem. Panda USB Vaccine działa na innej zasadzie.

Może i tak, ale na przykład Flash Disinfector usuwa te pliki. Nie wiem na jakiej zasadzie działa Panda, ale wiem, że taką metodą kieruje się Flash Difector i myślałem iż oba programy działają na podobnych zasadach.

Aby się zabezpieczyć przed takimi wirusami najlepiej wyłączyć w win autouruchamianie napędów i przenośnych pamięci.

A pendriva też można zabezpieczyć przed automatycznym zarażaniem komputera tworząc na nim folder o nazwie Autorun.inf i ustawiając mu atrybuty na ukryty i tylko do odczytu - metoda podpatrzona z Flash Disinfector tylko że tamten tworzy taki folder na także na lokalnych dyskach.

Obecność tego foldera zapobiega wgrywaniu pliku o identycznej nazwie które są często używane przez wirusy (na penie nie może być pliku Autorun.inf bo win nie pozwoli utworzyć tego foldera).

Gorąco nikomu nie polecam tej metody zabezpieczenia pendriva.

Obecnie prawie każdy “śmieć” potrafi zdezaktywować taki folder. Tak to jest, gdy niezbyt dokładnie podpatruje się metody stosowane przez programy zabezpieczające. Flash Disinfector tworzy taki folder, ale równocześnie umieszcza w nim plik mający “wadę nazwy”, co skutecznie uniemożliwia usunięcie takiego folderu.