Antywirus pod Linux'a

Xyzpoland nie gadaj głupot i nie siej FUD-u jak nie masz pojęcia. Widze ze ten temat sluzy ci głownie do prowokowania i powinienes dostać osta za spam. Temat antyvirusów na linuksa był juz wiele razy tłumaczony i nie jest wymagana instalacja takich programów na linuksie, no chyba ze boisz sie zarazic kolezanke co uzywa windowsa a zgrywasz jej płytkę z plikami wątpliwego pochodzenia, ktore sciagnales pod linuksem. I własnie do tego sluzy taki avast linuks. Ciekawy był taki test w linux magazine kiedys ze wieszkosc tych “linuxowych antywirów” znajdowala i usuwala wirusy zlapane podczas przegladania sieci, ale bezpbronne na linie, bo przeznaczone na windowsa.

knapik jak wczytałbyś się w dyskusję, to właśnie o to mi chodziło. I jeszcze raz zwracam uwagę na zapytanie autora wątku:

Pytanie nie tyczy się potrzeby zainstalowania antywirusa w systemie linuksowym, tylko jaki antywirus w tym systemie działa. Czy to tak ciężko zrozumieć? Pozdrawiam jeszcze raz i mam nadzieję, że rozwieje to już wszystkie wątpliwości niebezpiecznie oddalające się od sedna sprawy.

P.S Ostrzeżenie to pewne dostanę po tym poście…

jestem za yxyzpoland, uważam że antywirus mimo że niepotrzebny do końca w Linuxie, powinien tam tylko być po to żeby nie zawirusować komputera kolegi,

D@widos nie wiemm jak byś się czuł, jakby przyszedł do ciebie kumpel i zaczął robić wyrzuty że mu przesłałeś pocztą zawirusowany załącznik :slight_smile:

Rzeczywiscie mowiles mniej wiecej to samo, xyzpoland, nie przeczytałem do końca :wink: Przepraszam :mrgreen:

To one się potem same zabijają czy się nudzą i uciekają :wink:

Acha, więc jest 1 do miliona że złapię wiruska.

Witam , muszę sie włączyć do dyskusji , xyzpoland miał racje mi chodziło o nazwę antywirusa ale też w pewnym stopniu czy on jest potrzebny czy nie :slight_smile:

Pozdrawiam

Wychodzi “łata”