Aparat cyfrowy - sceny nocne

Jestem dumnym posiadaczem aparatu Canon PowerShot z serii A6xx. Jest to naprawdę świetny aparat w tej klasie. Ale zastanwaim się czy da się nim zrobić zdjęcie nieba nocnego - np. fotografia pełni księżyca itp. Dotychczasowe próby skończyły się tylko czarnym zdjęciem, a przypadku fotografowania Księżyca okrągłym białym punktem na czarnym tle. Chodzi mi jednak o to, aby widać było wyraźnie chmury (ich odcienie) na nocnym niebie.

Odnoszę wrażeni, że potrzebujesz aparatu z górnej półki.

Niebo, księżyc PowerShotem? Jak najbardziej! Oto dowód:

KLIK

To jest akurat PowerShot S2, ale inne PS dają podobne rezultaty. Trzeba tylko dobrać odpowiedni tryb (najlepiej AV lub pełny manual) i się trochę pobawić… Poza tym - do zdjęć nocnych praktycznie niezbędny jest statyw ;).

Ja mam PowerShot A630, a to zupełnie inny aparat - trochę niższej klasy.

W pelni popieram. Statyw jak najbardziej, na poczatek pobaw sie ustawieniami ISO i czasu (TV).

Zdjecie z linku bardzo ladne i wcale nietrudne do wykonania (sam mam EOS 300d i tez po nocy laze ze statywem - oplaca sie)

Tutaj klasa nie ma zbyt wielkiego znaczenia - chodzi tylko o tryb. Wcześniej bawiłem się bodajże Canonem PS A75 i też się nim dało robić nocne fotki. Tylko trzeba się na manualu pomęczyć. No i statyw… względnie coś stabilnego, na czym można aparat położyć (krzesło, stół, murek :D).

A z ISO nie przesadzaj, bo na kompaktach są koszmarne szumy już przy ISO>200.

Księżyc pewnie da sie o ile masz tryb manualny i mozliwość recznego dobrania odpowiednich czasów migawki. Na pewno nie wyjdzie ci jedno i drugie równocześnie, czyli i chmury i księżyc na jednym zdjeciu bo wymagaja róznych czasów naswietleń.

Możnaby sprobowac zrobic dwa zdjecia i polaczyc w jakims programie graficznym.

hmmm z A700 dziś w nocy chodziłem i fociłem księżyc, ISO 80, bezchmurne niebo, pełny manual, księżyc w ostatniej kwadrze daje dość światła, by czas naświetlania ograniczył się do sekundy góra dwóch, jedyne na co możesz narzekać to ogniskowa, księżyc może wypełniać stosunkowo małą część kadru, koniecznie statyw (żadne oparcie nie pozwoli Ci wycelować zbyt dokładnie) i opóźnienie migawki na 2sekundy by wyeliminować wszelkie ewentualne drgania

Można prawie wszystko, tylko trochę trzeba popracować.

Zobacz efekt: Zalew

  1. Tryb pomiaru światła - punktowy;

  2. Czułość ISO - zamiast “auto” wybierz najniższą możliwą;

  3. AF - precyzyjny, punktowy - wybierz motyw, który chcesz zrobić;

  4. Za pomocą korecji EV dopasuj na podglądzie najlepsze parametry;

  5. Ustaw samowyzwalacz na 2 sek;

  6. Całość oczywiście na statywie, albo na stabilnym, nie przenoszącym drgań podłożu - może być np. mała - mw. 10x20 cm poduszeczka z piaskiem;

  7. Baw się dalej programami graficznymi.

Fotkę zalewu złożyłem dla zabawy darmowym Picasa 2 z dwóch zdjęć, co prawda robionych nie PS, tylko dscH5, ale możliwości podobne.

Jak nie jak tak? Swoje pierwsze tego typu fotki robiłem z balustrady na balkonie i były całkiem znośne :P.

A fotka z linku była robiona przy ISO 50, f=8 i czasie 1/15 s…

Ja co prawda nie Canonem a olkiem C700UZ z maluśką matrycą wyciągnąłem ładną fotkę księżyca. Niestety do takich ujęć potrzeba dobrego statywu i dłuższych czasów by ujęcie było naprawdę fajne. Jak znajdę tą fotkę w otchłaniach krzemowej ziemi niczyjej to wrzucę ją na forum.

Główny problem jaki się pojawia toto, że aparat nie może złapać ostrości gdy kieruje obiektyw s tronę nieba :confused:

Ustaw ostrość ręcznie - funkcja MF. I odległość nieskończona.