Tutaj: o, tu, można poczytać sobie o dystrybucji swoich aplikacji do różnych sklepów jak Google Play, AppStore itd. Mnie tu chodzi o licencje LGPL. Tam jest napisane, że w najgorszym przypadku ktoś zażyczy sobie kodu źródłowego aplikacji i to będzie problemem, natomiast dopóki tak się nie zdarzy - problemu być nie powinno. Użytkownik bez łamania systemu (iOS) nie ma możliwości przetestowania skompilowanej z aplikacji źródeł, ale to chyba problemem nie jest, bowiem my mamy umożliwić mu jedynie podmianę bibliotek których aplikacja używa, a czy ta aplikacja będzie działać bez łamania iOSa to już inna kwestia.
No ale tak sobie kurcze myślę: skoro licencja wymaga jedynie umożliwienia podmiany bibliotek Qt na inne ich wersje, to czemu nie można zwyczajnie udostępniać na wniosek potencjalnego użytkownika aplikacji wersji aplikacji z dynamicznie linkowanymi bibliotekami? Biblioteki przecież będzie mógł sobie podmienić.
Kolejną sprawą jest to, że Apple od iOS 8 pozwala na dynamiczne linkowanie przez niejakie “dylibs”, jeżeli dobrze rozumiem. Czy to powinno załatwić sprawę, czy może niekoniecznie, przynajmniej od wersji 8 systemu?