Apple pikuje w sprzedaży komputerów

Apple zalicza niezły spadek sprzedaży komputerów.
Zwłaszcza M2 nie idą, do tego stopnia, że wstrzymali produkcję. Sprzedaż spadła im o 40%.

Prawdę powiedziawszy wcale mnie to nie dziwi, dziwne jest, że trwało to tak długo.

Źródło? Dobra, już mam: informacje prasowe.

No bo to miał być komp dla snobów razem z podkładką pod mysz i ściereczką do ekranu po 1000$ za sztukę ale nawet snob czasem potrzebuje użyć do czegoś kompa i wtedy okazuję się, że to chłam.

@wasabi1084
Apple się kończy :scream:

:laughing:

E nie, nic się nie kończy. Przeszarżowali. Naobiecywali gruszek na wierzbie, trochę ludzi uwierzyło w pseudo recenzje w Internecie, część ludzi kupiła i okazało się, że jednak to nie jest tak jak się spodziewali, ale mimo widocznych gołym okiem wad, zamiast drzeć mordę i wymusić na Apple żeby wzięli się do pracy, swoim huraoptymizmem spowodowali, że firma weszła na wyżyny nirwany i w swoim odlocie zaczęła produkować podstawki pod monitory za tysiące $. Zimny prysznic im dobrze zrobi. Mają kasę, mają jajogłowych, mają inżynierów, zastanowią się co się spaprało i miejmy nadzieję, że poprawią produkt i wypuszczą lepszy. Może też zejdą z ceną. Ja im życzę jak najlepiej, a takie spadki dobrze robią takim firmom.

Po prostu nie można zbyt mocno olewać klientów, bo nawet ci wierni, jak widzą, że coś jest nie bardzo, a koledzy z innym sprzętem pracują szybciej, stabilniej i o wiele taniej, zaczynają się wyłamywać.
M1 to była fajna konstrukcja, fantastyczny notatnik, ale nawet ten sprzęt przez swoją hermetyczność i trudności z jakąkolwiek modernizacją bardzo tracił na dłuższą metę. Na dodatek bardzo szybko stał się stary technologicznie. Dzisiaj mógłby konkurować z rynkiem PC gdyby kosztował połowę swojej ceny, no 60%.

Jeśli o mnie chodzi, to sprzedaż mogłaby im spaść o 100%, a konkurencji wzrosnąć o 100%, bo klient może na czymś takim tylko skorzystać.
Z linku wyżej wynika jednak, że spadło wszystkim, co przeczy temu, co piszesz. Gdyby sprzedaż spadła, bo produkt jest zły, to konkurencji sprzedaż by wzrosła, nie?

Wszystkim spada, ale Apple najbardziej. Gdyby produkt był dobry, to by spadała najmniej. A jest nieekonomiczny i niezbyt udany. Jako notatnik sprawdzają się coraz bardziej ChromeBooki, a średniej klasy laptopy są bogatsze za niższe pieniądze. Liczę na to, że coś poprawią, albo przynajmniej zluzują swoją hermetyczną politykę.

Link.

Mnie jest bez różnicy czy sprzedają się nowe komputery, czy ludzie naprawiają stare. W obu przypadkach mam co robić. :wink:

Z artykułu, który zalinkowałeś wynika coś zupełnie innego.

Nie, wyraźnie podają, że Apple ma o 10% większe spadki od dowolnego innego producenta.

Trzy ostatnie zdania sobie przeczytaj.

Dla mnie szkoda, bo chciałbym, żeby im spadło więcej, a konkurencji wzrosło.

> Firma z Cupertino zanotowała sprzedaż aż o 40,5 proc. gorszą niż rok temu. Dla porównania Dell sprzedał o 31 proc. mniej komputerów, a Lenovo i ASUS o 30,3 proc. Czy to zaskoczenie? Raczej nie. W ofercie Apple znajdują się głównie drogie laptopy i komputery, więc nic dziwnego, że zainteresowanie nimi spadło najbardziej.

Analitycy IDC przewidują, że sytuacja nieco poprawi się dopiero pod koniec 2023 roku. Dużo lepszych wyników powinniśmy spodziewać się jednak w przyszłym roku, o ile światowa gospodarka wejdzie na trajektorię wzrostową.

Ja tam bym chciał, aby ich sprzęt był wykonany bardziej przyjaźnie dla użytkownika. Aby ceny były nieco mniej oderwane od rzeczywistości, a system i przede wszystko oprogramowanie bardziej dopracowane.

Ja też bym chciał, żeby rzeczy były lepsze i tańsze.

Nie tylko Apple.

Lenovo też oberwało : - 30,3 % :arrow_down: spadkiem sprzedazy Laptopów i komputerów OEM :computer: - ( Gamingowe Lenovo Legion - Komputery stacjonarne i laptopy , IdeaPad Gaming i Stacje Robocze ThinkStation - wszystko :scream: ).

Nie tylko, Lenovo, Asus itp. ale Apple najwięcej.

Bo Apple nie ma w swoim portfolio produktowym ani taniego sprzętu, ani wytanionego sprzętu marketowego. Trzeba by porównać tylko segment premium każdego producenta. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby w segmencie laptopów powyżej 2500 USD Apple stracił najmniej.

To który laptop Apple z półki premium pozwala na płynne granie w Cyberpunka? Który posiada matrycę OLED? Bo to dzisiaj średnia półka a nie premium.

Tak, masz rację, że można różnie interpretować określenie „premium”. Dlatego w ostatnim zdaniu swojej wypowiedzi skonkretyzowałem, że mam na myśli „segment laptopów powyżej 2500 USD”.

Z tym, że segment laptopów Apple powyżej 2500 USD, to odpowiednik segmentu laptopów PC za 1250USD. Z tym, że Apple dalej wypada blado przy dzisiejszych konstrukcjach.

2500 usd = 1250 usd :stuck_out_tongue_winking_eye: W ten sposób można udowodnić, że krowa jest koniem :wink:

Na ile cię znam, to możliwe, że dla ciebie to ta sama rasa. :stuck_out_tongue_closed_eyes:

Apple w momencie premiery miało już mocno drogi sprzęt, dzisiaj nie posiada niczego co byłoby w stanie konkurować nawet z 30-40% tańszym PC. Większość sprzedaży to nie są zestawy za 2500USD, tylko te bieda Air. M2 pies z kulawą nogą nie potrzebuje, dlatego przestali klepać te układy. Natomiast ich laptopy to konstrukcja która mogła być ciekawa trzy lata temu, dzisiaj to już staroć, rynek się zmienia, do tego samego celu kupisz byle celerona nowego czy ryzena najtańszego. Nie dosyć, że zrobi to samo, to jeszcze możesz kupić sprzęt z o wiele lepszą matrycą, większym dyskiem itd.

Niestety ale z powodu przejścia na ARM Apple straciło bardzo istotną zaletę, braki w oprogramowaniu, można było uzupełniać sensowną emulacją, dzisiaj wszyscy którzy potrzebują softu dla Windows, zostali z ręką w nocniku. Na dodatek jako sprzęt do przeglądania Internetu lepiej sprawdza się iPAD. Ma bardziej dopracowane oprogramowanie i jest bardziej mobilny. Największa zaleta jaką był ten laptop, czyli mozliwość wygodnej edycji tekstu padła z powodu braku softu od M$. Do dzisiaj soft do edycji dla m1 działa słabo.