Jak inteligentne wyszukiwarki mnie denerwują. Wpisuję sobie “arachnofobia” żeby spokojnie o tym poczytać, a tam pod bezpiecznymi tekstowymi linkami jeszcze zdjęcia pająków bo może tego akurat szukam. Taaa jasne. Ufff moje serce.
Wiecie może jak to zmienić? Czy to jest inteligencja wyszukiwarki?
Może to forma takiej szybkiej, przymusowej terapii wstrząsowej i w tym tkwi “inteligencja” wyszukiwarki? 
Hmm… Jakaś przeglądarka która nie wyświetla obrazów? Lub wyłączenie wczytywania obrazów jeśli to możliwe w jakiejś innej… To mi pierwsze przychodzi do głowy.
Medytacja powinna pomóc.
Opera ma funkcję przeglądania bez wczytywania obrazków - taki mały trójkącik na prawo i w dół, obok paska powiększania.
W Chrome:
Opcje > Dla zaawansowanych > Ustawienia treści… > Nie pokazuj żadnych grafik
To nie tylko inteligencja wyszukiwarki, to także część terapii 
Zobacz sam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Arachnofobia
U mnie obrazki wyskakują tylko przy arachnofobii. Wszystkie inne nazwy fobii z wikipedii wpisane w google nie powodują ukazania się obrazków
W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale, na mnie widok pająka na obrazku czy w grze nie robi żadnego wrażenia, co innego na żywo, wtedy nie mogę na niego patrzeć ;p. Więc mam jakby jakąś odmianę tej fobii.
Lecz nie wydaje mi się żeby te obrazki były tam w celach terapeutycznych.
Jestem pewien, że terapia implozywna by mnie zabiła.