Przede wszystkim mam zwyczaj pracować na kilku albo kilkunastu oknach, w tym uruchomiona przeglądarka z kilkunastoma zakładkami.
Jednak podczas zaawansowanej edycji wideo albo audio czy pracy w 3D jestem zmuszony pracować na jednej max dwóch aplikacjach.
To są programy tj. np. Adobe After Effect, Cinema 4D R11.5 , FL Studio, Adobe Audition czy IzotopeX.
Na Linuksie nie robiłem jeszcze niczego, bo od 2 miesięcy próbuję ogranąć problemy związane z grafiką i skompletować
zamienniki niektórych programów windowsowych a resztę będę próbował odpalać przez wine.
Wiem, że Linuks inaczej zarządza pamięcią niż Windows ale cudów nie ma.
Co z tym wynikiem polecenia?
Może coś jeszcze przedstawić?
jirajamgo: Zależy też co się robi. Te 512MB w niektórych przypadkach może wystarczyć przy lekkiej dystrybucji.
Ponadto nie tylko RAM się dla mnie liczy ale kwestia dostosowania systemu do własnych potrzeb. Choć dystrybucji jest wiele, to o wiele więcej jest ludzi na świecie, a każdy jest inny, więc trafić idealnie w czyjeś potrzeby nie jest łatwo. Ponadto tych najlżejszych dystrybucji za wiele nie ma a w tych co są musiałbym za dużo przerabiać albo są zbyt “egzotyczne”/mało znane i brak pomocy w sieci.
Duża część aplikacji instalowana wraz z tzw. gotowcami jest mi zbędna, wygląd środowiska też nie taki, funkcjonalność też bym zmienił, więc wolę instalować absolutne minimum na znanej dystrybucji jak np. Debian i dostosowywać. Ja przeciwnie - lubię takie “babranie”. Po prostu w większym stopniu
wykorzystuję zalety Linuksa.