Artefakty na wyświetlaczu, co się zepsuło?

Cześć, na sprzęcie znam się tyle-o-ile i przydałaby się opinia kogoś światłego w temacie.

Laptop MSI EX625 (nie mój), efekty jak na zdjęciach:


stawiam na wyświetlacz albo grafikę, raczej to drugie.
Sprzęt czasami się uruchamia bez “zakłóceń”, ale zwykle po uruchomieniu Windowsa fajerwerki wracają.
Uruchamiałem go w trybie awaryjnym i przeinstalowałem sterowniki do grafiki - nie pomogło.

Pytania:

  1. Co się zepsuło?
  2. Czy jest sens to naprawiać?

Laptop służy do przeglądania internetu, YouTube’a itp.

Raczej grafa, ale sprawdziłbym jeszcze RAM tak na wszelki wypadek bo może się okazać, że grafa nie ma własnej pamięci i to przez problemy z RAM masz takie artefakty.
Ekran nie powodowałby BSoD. BSoD na pewno będzie powodował problem z RAM, a karta graficzna raczej też, aczkolwiek zależy od uszkodzenia - mogą pojawiać się tylko artefakty. U ciebie jest jedno i drugie dlatego jeśli gara nie ma własnej pamięci to znaczy, że problem leży na pewno w RAM, a czy grafie też to dopiero po jej podmianie można stwierdzić.

na 90% grafika, podepnij do sprawdzenia do telewizora-monitora;-)
Jak wywali, to wiemy, 100%

Z googla w bebechach jest ATI Mobility Radeon HD 4670, czyli karta dziadzio, wiec nie na gwarancji.
W zasadzie możesz oddać do serwisu reballing (zapłacisz jak za 4 z allegro) , kupić na Allegro dziadka lub “upiec w piekarniku kartę” i modlić się by pomogło;)

Nie pomyślałem o tej oczywistości aby podpiąć zewnętrzny monitor - artefakty identyczne.
Dzięki za odpowiedź panowie.

No to rozwiązania znasz: wymiana sprzęty, próba dostania używanej karty (pewnie też przechdozona, suszarka/piekarni i świąteczna pieczeń z Radeona :wink: