Witam. Posiadam dziwny problem, a mianowicie mam artefakty 10 sekund po włączeniu gry. Właśnie po tych 10 sekundach zaczynają się pojawiać na całym ekranie, a następnie gra się zawiesza i przenosi mnie do pulpitu. Windows 10 wysyła po wyłączeniu gry komunikat, że dostęp do karty graficznej został zablokowany. Nie mam artefaktów kiedy gram w gry 2D oraz w te, które zostały zrobione przed 2004 rokiem. Czyli Gothic I oraz Half-Life. Kiedy pracuję na pulpicie artefakty występują rzadko, ale kiedy ew. wystąpią to zaraz pulpit zostanie odświeżony i wszystko wróci do normy. Na pulpicie występują kiedy zazwyczaj oglądam YouTube. Problem wystąpił nagle podczas gry.
Powodów moze być wiele. Być może masz za goraco w budzie i pomoze gruntowne czyszczenie.
W karcie graficznej mógł polecieć RAM a wtedy niestety, karta do wymiany.
Podaj konfiguracje kompa.
Procesor: Intel Core i5-3210M,
Karta graficzna: AMD Radeon HD 7650M,
RAM: 6 GB,
System operacyjny: Windows 10,
Model: Sony Vaio SVE1512U1ESI.
Zrobiłem wczoraj taki test graficzny za pomocą FunMarku. Minęło 5 sekund wyskoczyły artefakty i o dziwo po chwili wyłączył się całkiem komputer. Tak jakbym odłączył go od gniazka. Nie ma baterii więc działał ciągle podłączony do prądu. Może być to wina zasilacza? Zasilacz się grzeje bardzo, że można się poparzyć przy dotknięciu go po dwóch godzinach jego pracy.
skoro procek serii m to laptop ma swoje lata z tego co rozumiem (mój jest podobny, ale 1 półka wyżej ), zasilacz po takim czasie może kończyć żywot i grafa też ma 1GB to może być różnie. Podaj jaka gra i czy bawiłeś się trochę w aplikacji AMD settings (o ile masz zaktualizowane stery grafiki).
W aplikacji AMD się nie bawiłem bo nie miałem potrzeby. Też starałem się tej karty graficznej nie tyrać na nowych tytułach. Laptop ma w tym roku 5 lat, a więc zasilacz mógł zostać uszkodzony. Jak pisałem wyżej grzeje się bardzo. Kiedy gram w Half-Life to obraz jest bardzo płynny i wszystko działa normalnie, jednak kiedy uruchomię np. Counter-Strike: Global Offensive to przez 10 sekund mam normalny, płynny a zaraz po chwili artefakty, które mogą prowadzić do wyłączenia się gry, a nawet laptopa. Tak jakby zasilacz dostarczył za mało energii przez co laptop się wyłączył z powodu jej braku. Laptop wyczyszczony i nie grzeje się, a czyszcząc go nic nie uszkodziłem ponieważ przez miesiąc działał normalnie. Sterowniki najnowsze możliwe.
I tu może być pies pogrzebany, spróbuj z jakimiś wyraźnie starszymi sterami grafiki
To się stało nagle, więc nagle się wszystko zepsuło. Ale mimo to spróbuję te starsze sterowniki.
Na artefakty nie pomogą żadne sterowniki. Grafa kończy żywot. Jak masz możliwość w biosie wyłączenia grafiki dedykowanej to to zrób i pojedziesz na integrze. Jak nie to lapek do sprzedania na części.
Widzę, że nie masz pojęcia doświadczalnie o tym co opowiadasz
Dawno, dawno temu, za czasów panowania grafik rzędu GeForce 2MX (w moim 1 kompie), jak odpalałem NFSU2 to po 30 minutach grania zaczynało wypalać artefakty w grafice (niekończące się długie pasy) i po 1 godzinie grania często nie było po prostu widać trasy. Na mniej wymagających tytułach było OK. Grafa przeżyła na takim katowaniu 3 lata i nic jej nie było. Nie jest to kwestia końca żywota (bo zapewne do tego daleko) tylko albo odpalane tytuły + pewne zmiany w systemie po reinstallu nie pozwalają jej działać jak miesiąc temu albo wprowadzono zbyt nowe sterowniki (zazwyczaj z każdą nowszą wersją próbują wycisnąć grafiki jeszcze coś więcej).
Ja natomiast widzę, że piszesz o grafice, która rację bytu miała jakieś 20 -25 lat temu a dzisiaj w smartfonach są dużo mocniejsze grafy więc porównanie nie na miejscu. Na co komu padająca grafa, która pod mniejszym obciążeniem działa dobrze i może pochodzić dzień albo i kilka lat. Trzeba się z tym pogodzić taka kolej rzeczy.
Odnośnie doświadczenia to mam 20 letnie w tej branży i nie jedno już widziałem
W sensie typowo w grafach siedzisz?
Wiecie co? Dziwne to, że kiedy wyskakują artefakty to gra się ZAWIESZA a laptop czasami wtedy WYŁĄCZA. Kiedy by była to wina karty to raczej nie wyłączyła by ona laptopa, a raczej go albo zacięła albo by te pasy były, a gra nadal dzialała. Wyżej ktoś napisał, aby przejść na integre… Przecież jestem na integrze. Artefakty się pojawiają w grze, a kiedy gra się wyłączy sama to na pulpicie nic nie ma. Tak samo kiedy odpale grę w oknie. Kiedy odpale w oknie to po chwili są na pulpicie.
W sprzęcie komputerowym mówiąc ogólnie. Jak w lapku leci grafa to nie ma sensu naprawiać go bo to kasa wywalona w błoto. Nie ma reguły czy się zawiesza, czy restartuje, czy też nie. Mylisz pojęcia michaszek2002. Integra to w Twoim przypadku intel HD 4000 a karta dedykowana Radeon HD 7650M. Na pulpicie bez obciążenia grafy komp pewnie leci na intel HD dlatego działa.
A czemu się wyłącza jakbym odłączył go od prądu? Nie ma baterii więc działa ciągle pod napięciem. Wchodzi w grę zepsucie się zasilacza?
Jasnowidzem nikt z Nas nie jest. Jak masz baterię do tego lapka to sprawdź czy coś pomoże.
Wiesz może jak w BIOS zmienić to, aby laptop generował obraz na procesorze zintegrowanym?