Aster- bardzo wysoki rachunek

Witam. Dziś zobaczyłem rachunek z Aster, jednak jest on bardzo wysoki. Zawsze moi rodzice płacili jakieś 139 zł, a teraz rachunek wynosi 240 zł! Jednak ostatnio zauważyłem dość dziwną rzecz, która dotyczy internetu, przyspieszył on znacznie. Kiedyś, gdy sprawdzałem prędkość łącza na speedtest.net wynosiła ona w dzień niecałe 3 Mb/s, a teraz ponad 5 Mb/s, w nocy zaś 6 Mb/s, a teraz 10 Mb/s. Dodatkowo wiem, że także inna osoba korzystająca z usług Aster otrzymała dość wysoki rachunek, ale nie był on zawyżony o aż 100 zł. Czy wy też coś takiego zobaczyliście?

A i mam pytanie. Czy jeśli nie mam telefonu w Aster, to czy w jakikolwiek sposób jakikolwiek wirus może się postarać o zawyżenie rachunku?


Teraz wygrzebałem parę rachunków i okazuje się, że od grudnia roku 2009 każdy rachunek tak właśnie wygląda. O co chodzi? Mój tata nic nie zmieniał w usługach, więc nie mam pojęcia. Może to operator coś pozmieniał?

A co ma wirus do rachunku, skoro nie ma limitu pobieranych danych ??

Nie wiem, dlatego właśnie się pytam. Czytałem gdzieś kiedyś (chyba w Komputer Świat), że istnieją wirusy (chyba dialery się zwały), które gdy posiada się telefon, to nabijają jakoś rachunek, więc może istnieje coś, co nie potrzebuje do tego celu telefonu stacjonarnego. Po prostu chcę mieć pewność. Czyli nic nie jest w stanie wpłynąć na rachunek, jeśli niema telefonu stacjonarnego i limitu pobierania danych?

Czytałem i nie doczytałem. :stuck_out_tongue:

Powyższe dotyczy modemów analogowych korzystających z połączenia “wydzwanianego” a nie stałych łącz szerokopasmowych.

Możliwe, że nie doczytałem, to było dobre parę lat temu, gdy nie miałem internetu i udawałem, że jestem “Pr0 H4X10r3M”, więc wielu rzeczy nie rozumiałem i nie starałem się ich pamiętać.

Dlatego zawsze trzeba być sobą, a nie udawać alfę i omegę i później nie mieć zielonego pojęcia.

Tak, ale to było kiedyś, gdzieś w 5 klasie szkoły podstawowej, gdzie szpanowałem, że jestem hakerem i takie tam podobne bzdury, w których najgorsze było to, że wiele osób w to wierzyło, a wraz z tymi osobami i ja. Być sobą… żeby być sobą najpierw trzeba wiedzieć, jakim się jest naprawdę. Może to właśnie wtedy byłem prawdziwy ja, może to teraz udaję kogoś innego? Na to pytanie niestety, a może na szczęście nie znam odpowiedzi i podejrzewam, że nigdy jej nie poznam. Ok, ale teraz wróćmy do mojego, a właściwie moich rodziców problemu. Więc czy usługodawca może zmienić usługę bez uprzedniej zgody osoby, która podpisała z nim umowę?

To zależy, jeśli np. zmiana nie wiąże się z konsekwencjami finansowymi.

Właśnie… a tutaj wiąże się z konsekwencjami finansowymi. Największą różnicę w cenie stanowi internet, który jakoś pod koniec listopada, lub gdzieś w grudniu nagle przyspieszył z 3 Mb/s-6 Mb/s do 5 Mb/s-10 Mb/s, a tata nie zmieniał pakietu na szybszy. Wyższe też są ceny za usługi telewizyjne, ale to jeszcze można jakoś zrozumieć, mógł się przecież zmienić cennik.

Radzę kontakt z BOK w celu wyjaśnienia sprawy.