Ludzie ratujcię.
Godzine temu wprowadziłęm swojego lapka w stan hibernacji (za pomocą przycisku rozruchu komputera…)
Przychodzę po godzinie i naciskam przycisk rozruchu… i ku mojemu zdziwieniu nic… zapala sie zielona lampka u dołu że niby jest odpalony ale nic pozatym… lapka się świeci a on nic w ogóle się nie uruchamia… lapek ma rok… i nigdy z nim nie było problemów, co sie mogło stać ?
przytrzymaj przycisk włączający dłużej niż 4s, odłącz od prądu wyjmij baterię odczekaj chwilę podłącz do prądu spróbuj uruchomić, jeśli wszystko zawiedzie to paść mogła płyta główna…toż to tylko asus…
bez bateri ?? podłaczyć ??
a płyta główna to tak sama z siebie ?
pokombinuj z zasilaniem odłącz zasilanie, wyjmij baterię - zdarzało mi się że lapy “zacinały” się w opisany przez ciebie sposób…martwiące jest to iż po naciśnięciu dioda zapala się i gaśnie a brak rozruchu - często oznacza uszkodzenie płyty głównej, lapek na gwarancji ??
rok albo dwa byl kupiony rok i ze 2 miechy temu… a co jeżeli jest rozruch słyszę napęd dvd i wiatrak od chłodzenia a obraz jest ciemny (zielona lampka sie swieci) ?
to mogła paść matryca lub jeden z jej elementów łączących tudzież grafa. lap nie nagrzewał się ?? poszukaj manuala od płyty głównej może z poziomu klawiszy można zresetować ustawienia CMOS (BIOS).
Przed wyłączeniem nie był nagrzany… chodził z godzinkę i go wyłączyłęm… ehhh czyli jak by grafa padła to i tak cała płyta w tyłek :((
Spróbowałem wyciągnąć baterie i do prądu lecz niestety wszystko tak samo… 
jeśli integra to tak jeśli nie to jesteś do przodu - najpierw diagnozuj…odłącz go na dłużej, zostaw i spróbuj za jakiś czas, skontaktuj się z serwisem asusa.
mam jeszcze rok gwarancji… wiec w poniedziałek udam sie do sklepu…