Otóż laptopa kupiłem w czerwcu zeszłego roku. Od pewnego czasu (nie pamiętam dokładnie jakiego) w grach czasem doznaje dziwnych przycinek. Gra chodzi świetnie 60fps bez najmniejszych problemów i przycinek kiedy nagle gra zwalania na jakieś 2 sekundy, dźwięk zaczyna trzeszczeć jednak potem wszystko wraca do normy. Dzieje się to nie zawsze jednak nie tylko w jednej konkretnej grze a zdarzyło mi się praktycznie w większości. Nasilenie się tych przycinek zwykle odbywa się kiedy już pogram dłuższy czas czyli z 1h.
Może to problem grzania się bo po lewej stronie lapek naprawdę się bardzo mocno dmucha powietrzem. Jednak z tego co słyszałem o tym laptopie to jest normalne i oznacza dobrą wydajność układu.
Dodam jeszcze, że to prawie na pewno nie problem z systemem bo mam to po formacie i przed. Nie wiem teraz co robić. Chciałbym uniknąć oddawania na gwarancję może ten problem można rozwiązać w jakiś inny sposób.
Możliwe, że winny jest throttling przy zbyt wysokiej temperaturze…
Myślę, że wypada także zajrzeć pod obudowę - w laptopach ASUSa pod spodem masz dość dużą część obudowy do odkręcenia, dzięki czemu jest dostęp do całego chłodzenia - wystarczy usunąć kurz - polecam lekturę: http://www.asus-polska.pl/serwis/faq/nb.
Dmuchanie nie jest oznaką dobrej wydajności. Dobra wydajność to szybkie działanie bez przycinania.
Ogólnie zadbany laptop powinien działać tak, jak dział w momencie zakupu. Jeżeli działa głośniej i jest cieplejszy to oczywiście normalne bo pasta termoprzewodząca traci swoje właściwości i chłodzenie się brudzi, ale zawsze przychodzi taki moment że wypada zajrzeć w końcu do środka i zrobić porządek.
A działo się coś złego w tym czasie?? Wydaje mi się że te temperatury są za niskie na thermal throttling… Myślę jednak, że powinieneś sprawdzić jak będzie się komputer sprawował po czyszczeniu.
Właśnie podczas tej godzinnej sesji w MW3 nic się nie działo. Będę teraz odpalał zawsze ten program podczas grania w jakąś grę i kiedy się trafi ta przycinka to zobaczę jaką maksymalną temperaturę zanotuje.
Oczywiście sprawdzając temperaturę i uważając by nie była za wysoka.
U mnie na C2D t5750 w starym asusie temperatura CPU podczas obciążania nie przekracza 85 stopni (powyżej jest throttling). Z GPU jest jeszcze lepiej bo mam trochę podkręconą i też zawsze poniżej 85. To oczywiście zasługa dobrej pasty termoprzewodzącej i czystego chłodzenia, naprawdę polecam najpierw zajrzeć pod obudowę i wydmuchać kurz.
Czyli pewnie to coś ze sprzętem w tym laptopie… Nie rozumiem jak mogą się dziać takie rzeczy… Jasne wiem, że to jest laptop i teoretycznie do grania to on nie jest ale sam producent zachwalał go jako idealny sprzęt do grania a tutaj takie cyrki i to jeszcze nie w tytułach, które wymagają Bóg wie jakiego sprzętu.
Pobawię się tymi programami, które mi podałeś i zobaczymy co to będzie ale teraz nie jestem wstanie tego zrobić. Jak mi się uda znaleźć czas to przetestuję i sprawdzę.
Tak, u mnie są identyczne spadki fpsów. Dodatkowo od czasu do czasu cały komputer zwiesza się, wyskakują jakieś mrugające piksele na ekranie i nie mogę nic zrobić
Artefakty, co oznacza przegrzewanie się karty graficznej. Moja rada: wyczyść chłodzenie zanim będzie za późno… A jeżeli chcesz mieć pewność że karta się grzeje to użyj FurMarka z jednego z linków, który podałem wcześniej. Tylko ostrzegam, że on grzeje GPU znacznie mocniej, niż jakakolwiek gra więc jak tylko będzie za gorąco to wyłącz go.
W jaki sposób mogę wyczyścić chłodzenie? Po prostu rozkręcić lapka? Te artefakty wyskakują mi podczas oglądania anime/grania w minecrafta, a owe “przyjemności” nie są zbyt wymagające…
W sekcji “Laptop przegrzewa się i wiatraczek pracuje głośniej” masz instrukcję jak to robić. Po prostu odkręcasz klapę i czyścisz, żadna filozofia. Niektórzy twierdzą, że nie można do tego używać odkurzacza więc nie będę polecał, chociaż nie raz tak robiłem.
Najlepiej było by wymienić też pastę termoprzewodzącą, ale to już jest trochę trudniejsze.
Kolega EvilGearPL miał od czerwca, to mnie zmyliło.
W takim razie zobacz jakie masz temperatury, postresuj trochę sprzęt programami, które wspomniałem wcześniej. Jeżeli temperatury będą w miarę niskie no to ewidentnie jakaś wada GPU. Nie chcę straszyć, ale artefakty w laptopie po dwóch miesiącach to nie najlepsze objawy. Oby była to wina złego chłodzenia.
Jeżeli nie chce mi się samemu sprawdzać tych rzeczy (brak czasu/chęci) to czy mogę z miejsca oddać tego laptopa na gwarancję? Mam w domu dwa komputery, wiec nieobecność 1 laptopa nie zrobi mi zbyt dużej różnicy
W sumie chyba artefakty są na tyle poważną sprawą że ja bym oddał. Jednak mimo wszystko zobacz temperaturę karty graficznej, zresztą napisz do asusa maila, możliwe, że już się z tym spotkali i będą wiedzieli o co chodzi.
Więc tak… Laptop wyczyszczony (kurzu praktycznie w kratkach nie było). No i przynajmniej na razie odpukać jest ok. Co zrobiłem? Otóż w programie Power4Gear można ustawiać moc obliczeniową procesora. Przedtem była ustawiona na min. 5% i max 100%. Zmniejszyłem max do 90% no i skutki widać. Na pewno mniej się grzeje, ciszej także chodzi. Minimalny spadek wydajności jest ale nie aż tak odczuwalny. Będę obserwował co będzie się dalej działo.
