Od jakiegoś czasu mam dziwny problem - mianowicie leptop to Asus K56C z dwoma kartami graficznymi:
Intel HD 4000 oraz Nvidia GeForce GT 635M
I od jakiegoś czasu jak włącząm latopa ekran jest ciągle czarny - tak jak by niezaskakiwał.
Dodam że zawsze jak podłącze do wyjścia VGA monitor to na monitorze zawsze jest obraz.
Na początku myślałem że to taśma (i w sumie nadal nie wiem czy może to nie taśma), ale zauważyłęm pewną prawidłowość
Jak odpalam laptopa z podłączonym monitorem to:
zapala się tylko monitor dodatkowy - Jednak mimo że jest 16:9 odpala się w formacie 4:3
lub
zapla się matryca latopa oraz monitor to monitor odpala się już w formacie 16:9
Dlatego zaczynam podejżewać że może bioś coś pierdzieli i nie zawsze wie któą kartę możę odpalić czy coś … ;///
Dodam że szukałem w biosie możliwości wyłączenia karty i takiej opcji nie ma - mogę tylko ustawić przydział pamięci dla karty chyba od 64-512 mega ale nie wiem dla której karty bo nie ma nigdzie takiej informacji.
Koledzy macie jakieś pomysły co się może dziać . ??? ;/////////
ralfk, proszę zapoznaj się z tą stroną oraz tym tematem, a następnie, używając opcji EDYTUJ , później Użyj pełnego edytora , popraw tytuł tematu, tak aby mówił konkretnie o problemie. W przypadku zignorowania prośby temat poleci do śmietnika.
Właśnie myślalem o taśmie jak pisałęm wcześniej, ale jak by coś nie stykało to chyba czasami matryca powinna smużyć, mrugać cokolwiek - a jak zaskoczy to zawsze świeci idealnie.
Zrobie aktualizację bioisu i zobaczę czy coś to da - wg mnie bios ma jakiś problem z przełączaniem sygnału na matrycy z kart graficznych bo jak wpinam vga to od razu widzi że coś jest podłączone - chyba że się myle ??
PS - Czy możliwe jest aby system miał wpływ na to czy matryca startuje podczas uruchamiania laptopa czy tylko Bios za to odpowiada ??