Witam!
Po długiej przerwie niestety muszę opisać problem. Otóż mój staruszek Asus X59SR zaczął mnie denerwować.
Zacznijmy od tego, że problemy zaczęły dziać się wtedy, kiedy chciałem oglądnąć filmik na YT ale nie widziałem dobrze filmiku, więc chciałem troszkę przechylić matrycę. Złapałem laptopa za bok matrycy(fot.1) i chciałem przechylić. Na ekranie pojawiły się kolorowe paski na 3sek. i ekran zgasł. Laptop chodził, ale dysk też nie dawał znaku życia. Dioda przestała migać. Zostawiłem go na zasilaniu AC na ok. 4-5godz. Nie ruszył. Oddałem go bratu z myślą że on mi coś z tym pomoże ale nie miał czasu (jak zawsze :D). Także wziąłem sprawy w swoje ręce. Rozkręciłem laptopa, wyciągnąłem bateryjkę od biosu i złożyłem z powrotem. Też nie wstał :P. To rozłożyłem jeszcze raz i włożyłem bateryjkę. Nie wstał. No to wyciągnąłem bateryjkę na noc i rano go złożyłem. Laptop wstał, ale nie z ładnym logo Asus’a tylko z podstawowym, które pokazywało informacje o załadowaniu sprzętu itp. czyli bez Quiet Boot. Gdy załadowało sprzęt pokazało się coś takiego(fot.2) “CMOS Checksum Bad”. Do wyboru było wejście do biosu, lub normalny boot. Ja wybrałem wejście do biosu aby ustawić datę i godzinę. Po trzech dniach znowu to samo. Spróbowałem odpalić bez ramów, procka i dysku. Nic. Więc pomyślałem że go włączę i przechylę matrycę, bo może tym razem któryś kabelek od matrycy powoduje problem(nie łączy). Zostawiłem go na noc w takim ustawieniu(fot.3). Ku mojemu porannemu zdziwieniu okazało się, że ten stary złom włączył się. Też z komunikatem CMOS Checksum Bad. Kliknąłem tym razem F2 na normalne bootowanie. Wszedł do takiego trybu(fot.4) i się zawiesił przy czym głośniczek piszczał jak najęty. Gdy go zresetowałem wszystko wróciło do normy(tylko ustawiłem datę i godzinę w biosie). Następnego dnia, leżąc na łóżku oglądałem film. Laptop był przechylony pod kątem. Znów chciałem przechylić matrycę i to samo. Wkurzyłem się i znowu zostawiłem go na noc jak na zdjęciu 3. Po przyjściu do szkoły chciałem zobaczyć, co tym razem odwali. Zostawiłem go na 2 min. na łóżku. Gdy wróciłem dz. Teraz to już się na serio przestraszyłem xD. Przeinstalowałem system. Wszystko okej, laptop czyściutki, (niby) sprawny aż do czasu. Poszedłem z nim do mojego kuzyna bo mieliśmy grać turniejówkę w CS’a. Tam kolejne problemy. Odpalałem go jak na zdj. 3 i odpalał. Tylko po 5-ciu minutach się zwieszał. Wyskakiwały BSoD’y. Nic dodać nic ująć. W końcu się uspokoił. Po jakimś czasie znowu to samo. Dzisiaj znowu zostawiłem go jak na zdj.3 na 5godz. Nic. Zauważyłem że cały czas przy włączaniu świeci się kontrolka od karty sieciowej. Pomyślałem że to ona powoduje problem. Wyciągnąłem ją, dysk i zmieniłem ramy na 1gb. Podczas testowania Memtestem starej kości laptop znowu się zwiesił. Po restarcie okazało się że stara kość ramu jet zepsuta. Nie wiem co mam robić, proszę o sensowne rady. Laptop jest nie do zniesienia…
Fot. 1: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de44c853fa809017.html
Fot. 2: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de44c853fa809017.html
Fot. 3: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9627bb4d73a9a6df.html
Fot. 4: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d2947ffa9df5e8a1.html
Fot. 5: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/00e4fbb047986439.html