Atari 65XE i zasada wczytywania się i zapisu gier z kaset

Witam!
Ostatnio oglądałem sobie coś z retro na YT, był to PC z Win98. Jednak w propozycjach pojawił mi się film z wczytywaniem gry Sea Dragon z kasety do komputera Atari 65XE.

Zastanawiam się teraz, w jaki sposób są te gry na tych kasetach tam zapisane, w postaci dźwięku?? Podczas wczytywania komputer generuje takie piski w sposób cykliczny ok. 3 s piszczy i 1 s spokój i tak w kółko.

Przecież kasety to mi się kojarzą z zapisem audio. Może rzeczywiście to dźwięk o odpowiedniej sekwencji i częstotliwości, a komputer to rozkodowuje.

No i są dwa tryby: normal i turbo.

Pytam, bo najstarszy komp, z jakim miałem do czynienia, to PC z Win98, Pentium’erm chyba III 166 MHz, 32 MB RAM, HDD 2 GB i jakieś GPU bez akceleratora.

hasło pomocnicze: Modulation - Wikipedia , Frequency-shift keying - Wikipedia

Nom ale kto komu broni stworzyć takie audio na podstawie którego odpowiedni układ (program) odczyta stany wysokie i niskie.
Zapis / odczyt danych cyfrowych przy pomocy formy analogowej.

Producent dał tryb normal.
Wnerwieni ludzie napisali soft który potrafi to robić wielokrotnie szybciej.
Gra z atari Tomahawk z kasety ładuje się 40 min ( masakra).
Z kasety w np trybie turbo 2000 to mniej niż 1 min.

Ale tryb turbo wymagał przeróbki magnetofonu i idealnego ustawienia głowicy do nagrania na taśmie.

Mylisz skutek z przyczyną. Zapis cyfrowy, czyli taki, gdzie są dwa stany, wymyślono bardzo dawno temu, przykładem mogą być krosna tkackie programowane drewnianymi kartami mającymi dwa stany, dziurę w drewnie i brak dziury w drewnie, tyle że nikt tego zapisem cyfrowym nie nazywał :slight_smile:

W postaci dżwięku.Niskie i wysokie tony mogą być interpretowane jako 0 i 1.To jest na takiej zasadzie.Komputer znajduje nagłówek i początek danych z gry.Wyświetla wtedy napis „Press Play to Load” lub coś w tym stylu i zaczyna się wczytywanie programu.Głowica to czyta,a komputer widzi jako dżwięk.Stąd dżwięki przy wczytywaniu.Używa jeszcze pamięci ekranu,stąd różnokolorowe pasy.Narysuj sobie kwadratowy szlaczek na kartce.Tam gdzie będzie wysoko jest 1,gdzie nisko 0 tak są zapisane dane i upakowane na taśmie.Początek wyznacza nagłówek.To są dane o grze i kombinacja bitów początku.To jest cyfra,ale zapisana w sposób analogowy.Jak np przeczyta kombinację bitów początku to wie,że za nią są dane programu i zaczyna wczytywanie.Tak rozróżnia odkąd czytać.
Nagłówek->kombinacja->dane.Tak samo jest sekwencja bitów końca,po której wie,że cały program z kasety jest już wczytany.Miej więcej tak to działa.

No właśnie. Problemem nie jest zapisanie zera albo jedynki, tylko to, żeby wiedzieć, gdzie jest początek ciągu danych.

OK, dzięki :slight_smile: Zaś się czegoś dowiedziałem.

Jeszcze jeden film obejżałem z grą Robbo i tam co? Load Error :smiley: Dlaczego? Niby przez to, że gość… był za głośno :open_mouth: :smiley: Serio? Tak mogło być?
Film:

Zbyt prosto to ująłem.
A akurat tak się składa, że setki takich magnetofonów przerobiłem na turbo a i płytki do cartridge atari / commodore to się umywalce wytrawiało :).

Gra (muzyka) na taśmach magnetofonowych — jak to działa? | Gamemusic

Taśma magnetyczna – Wikipedia, wolna encyklopedia

Mogło.Ktoś potrzasnął magnetofonem,uszkodzona taśma,itd.Kasety też trwałe nie są.W składankach konieczne było ustawianie głowicy.Każda z kaset była nagrana na innym ustawieniu głowicy.Miało się jeszcze kardridż z programem do strojenia głowicy ze specjalnym programem.Odpalało się program i kręciło śrubokręcikiem śrubkę od głowicy w magnetofonie.Patrzało się czy paski w programie się schodzą.Czy jest poprawny odczyt kasety.Jeśli tak to wyłączało się komputer i wyciągało kardridż.Włączało i dopiero potem wczytywało programy z danej kasety.

Jako ciekawostka Ci powiem, że demo do gry Robbo nagrałem z audycji radiowej (Rozgłośnia Harcerska) na magnetofonie Kasprzak i potem bez problemu wgrałem magnetofonem CA12.
Muszę się wziąć kiedyś za moje 65XE, ale nigdy nie mam czasu: zanim je włączę muszę wymienić trochę kondensatorów, dodatkowo w magnetofonie paski.

Wtedy to było legalne.Stare czasy giełd komputerowych,przegrywania dyskietek.Jeszcze nie było internetu w Polsce.

Dla ciekawostki dodam, że nadal jest program do robienia dupów z kaset.
Podpinasz zwykły magnetofon poprzez gniazdo IN i możesz sobie stara kolekcję gierek z "oryginalnych’ kaset zgrać.

Nawet miałem tutorialik:

Zapraszam na największą polską strone o Atari ATARI ONLINE Tam jest to wszystko wyjaśnione. A dla miłośników Atari każdego modelu znajdziecie cały soft jaki tylko wyprodukowano na Atari przez klasyczne gry po soft do pracy. Polecam.

Nie wiem może ktoś o tym już wspomniał, ale jak nie…

pamiętacie „siedź cicho, bo się nie wgra” ? Okazuje się, że może się wgrać a może nie, niezależnie od tego jak się siedzi. To błąd w oprogramowaniu komputera, który powoduje błędne wczytywanie się poprawnie zapisanych programów z kasety.

No Atari to lata 80, a Internet pojawił się bodaj w 90. Te wdzwaniane połączenia, IPX itd.

Taki tryb strojenia głowicy był również w C-64, tzw. BlackBox i to też zależało kto BlackBox miał w jakiej wersji. Były też kartridże z grami :wink: