Auto do 3000zł

Co mi polecicie za auto w cenie do 3 tyś ?

Auto powinno być w miare zadbane, żywe ;), z silnikiem do 1.6 (ew. 1.8 z gazem)

No i nie wiem czy lepiej byłoby kupić samochód z Polsce czy może sprowadzony… I jak wogóle wygląda rejestracja, czy są na dzień dzisiejszy jakieś problemy z zarejestrowaniem sprowadzonego samochodu?

Czekam na propozycje

PS:nie polecajcie mi np, golfa II, renault 19 czy escorta - te mi sie nie podobaja

No to może fiata 125 lub wartburga , w takiej cenie to kupisz w idealnym stanie w dodatku na żółtych tablicach (zabytki) Taki samochód z żółtymi blachami nie wymaga już przeglądów technicznych do konca swojego żywota , ile to kasy można zaoszczędzić.

Polonez Ato Plus :stuck_out_tongue:

Opel Corsa 1.2:

http://www.allegro.pl/item300978709_ope … ocja_.html

Widzę że kolega oglądał tvn turbo :slight_smile: tylko chyba nie dokładnie bo te maszyny były z 91 i 89 i nie kwalifikują się na żółte papiery, do 3000 to szaleństw nie będzie, ale można np Kadeta wyhaczyć

taa, fiat 125 z zywym silniekiem…

rozwazalem, wiekszosc jest hatchbackow a jak kadett wolalbym sedana…

jeszcze zapomnialem dodac, ze jak samochod ma byc sprowadzony to w tych 3k maja sie zmiescic tez oplaty

przegladajac oferty sprzedazy mozna sie natknac tez na Clio do 3tys tylko ciekawe jak ze stanem technicznym. moze cos powiecie na ten temat?

porzegladajac natknalem sie tez na Vecty tylko ze vectra jest z silnikiem min 1.6, w benzynie wydaje mi sie ze duzo spali a w 1.6LPG podobno przy wiekszej liczbie osob brakuje mocy…

sam juz nie wiem…

Auto w dobrym stanie, sprowadzane i z opłatami za 3000zł? Nie ma tak pięknie.

W wakacje zakupiłem sobie fiata cc za 3300zł i pomimo że stan jego wydawał się super to i tak musiałem w niego jeszcze włożyć ok 1000zł.i do tego palił od groma…Ale już się go pozbyłem;)

Ja się już przejechałem na tanich samochodach i nie zrobię już tego, dlatego radzę Ci trochę pozbierać kasy i kupić sobie coś porządniejszego. Słyszałem że Suzuki Swifty są całkiem porządnymi samochodzikami:)

Kolegą miał vectre 1.6 bezn. Paliła mu średnio 8-9l w mieście, po włożeniu gazu - 12l.

Renaulta to już w ogóle nie polecam zwłaszcza wersje tańsze (clio, talia itp) sam posiadam megane rocznik 97 to jest tragedia , uszczelka pod głowicą systematycznie co 2 lata , zawieszenie przednie co 2 lata (stabilizatory i przguby metalowo-gumowe) silniki 1,4 słaby jak fix , zresztą po cenach giełdowych można stwierdzić że to szajs mój rocznik (97) stoi około 7-9 tysiaków , mam też drugie auto starą audi 80 B4 92 rok i to auto na giełdzie stoi około 10 tyś i nie dziwie się, do tego auta jeszcze nic nie dołożyłem (oprócz normalnego zuzycia ekspoloatacyjnego , klocki, płyny, oleje, filtry) audicą robie 2 razy więcej kilometrów co renówką i nic nie siada , wiadomo renault stylistyka i wykonczenie zwłaszcza środka (deska) znacznie ładniejsze jak w audi nawet miejsca wizualnie więcej choć z zewnątrz reno wydaje się mniejsze od audi , audi - opciach i prostota wykonania ale za to praktycznie bezawaryjne.

A może Alfa Romeo 33 ?

Tu masz przykładowe aukcje:

http://moto.allegro.pl/item304203113_al … _1991.html

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4296894

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4068130

Silnik Boxer naprawdę daje autku kopa, zazwyczaj te auta są z el. szybami, wspomaganiem, komputerem, tak więc całkiem nieźle wyposażone.

Niestety części do tych aut nie są tanie, no i każdy może narzekać że to jest Fiat. Ale miałem takie autko i da się przeżyć a frajda z jazdy jest naprawdę niezła.

No widzę że jednak jest ciężko kupić tani i “dobry” samochód. Oczywiście cudów nie można oczekiwać bo to tylko 3tys. Jednak na droższy samochód nie mogę sobie pozwolić bo nie pracuje (uczę się) i nie zarabiam. Co do meganki (mojego ojca) to racja, zawieszenie lipne, sa problemy (1.6 RT 96 rok)

Co do marki Renault zdania są podzielone, jeden chwali, drugi nie…

Może ktoś powie coś o Clio?

za tą kase to albo CC albo Tico, dozbieraj z ~1,5 tyś i kup np. Punto I

Kolega ma starsze Clio, chyba z 93’, jest bardzo zadowolony. Nie rakieta, ale kiedy wsadził tam gaz, pali mu w trasie 5,5l gazu, 7-8l w mieście, nie miał z nim żadnych poważniejszych problemów.

Polecam przejść się na giełde, sam od pewnego czasu codziennie przeglądałem oferty na różnych giełdach internetowych i w sumie nic ciekawego w tej cienie nie było… Ojciec na giełdzie dorwał Lancie Dedre rocznik 91, instalacja gazowa, skrzynia manualna, spalanie to jakieś 10l LPG ;] wspomaganie. Silnik był wymieniany w 2000r na nówke, elektryczne szyby i blacha ocynkowana.

Znalazłem dwie ciekawe oferty, tylko bez gazu —>

http://otomoto.pl/lancia-dedra-C4314964.html

http://otomoto.pl/lancia-dedra-C4243859.html

PS

Auta tej marki bardzo rzadko są spotykane na drogach, ale części są bardzo tanie, wszystko od fiata się dopasuje :wink:

ja tam bym sie nie pchał w prawie 20 letnie trupy, kup lepiej cos taniego ekonomicznego bo za 3 tyś nie kupi sie dobrego dość młodego markowego auta.

Pare złoty dołóz i np http://moto.allegro.pl/item304449802_fi … redyt.html

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4275128

Bierz golfa 2 1,6 diesel !!

chrucik , przecież shadowwf , napisał, że nie chce golfa 2 :wink:

Dedra spala 10l PLG?

to dosyć ciezki samochod ~1600kg

ostatnio trafilem na Hyundaia Lantre ale tez jest ciezki wiec i duzo pali

btw dedra mi sie nawet podoba

no i dzieki za wszystkie odpowiedzi :wink: