Auto do rozwżenia pizzy

witam

wiem ze dziwny temat . sprawa wygląda tak: mam 20 lat mieszkam w miejscowości Nysa woj.Opolskie ale mniejsza o to chodzi mi o to że potrzebuje dobrego taniego i sprawnego auta do rozwożenia pizzy mam 5tys na auto więc takie tanie autko malutkie szukam i nie psujące :slight_smile: najlepiej z małym silniczkiem np: 1.1 lub 1.2:)

myślałem nad oplem corsa z 94roku z silnikiem 1.2 lub clio z 97 r lub golf 3 ale czekam na wasze uwagi i propozycje :slight_smile:

Seicento - najmłodsze z wymienionych, tanie w utrzymaniu, z silnikiem 1.1 nawet jedzie :stuck_out_tongue:

lipa z se Seicentem bo za 5tys kupie jakieś rozklekotane a dużo będę jeździł a Seicentem sie jeździ tak z 150 tys i to jest grat bo to fiat :stuck_out_tongue:

mój kolega jeździ Tico. Mówi że nie do zajeżdzenia :slight_smile: i teraz jeszzce drugei kupują i tez Tico :)i tanie cześci… kołpaki i takie tamm :stuck_out_tongue:

A samochody, które wymieniłeś myślisz jakie będą? Będą bardzo rozklekotane. W dodatku pewnie sprowadzone, więc prawie na pewno po dzwonie i z licznikiem przekręconym 2 razy. A takie Seicento w 90% przypadków będzie krajowe.

Jak masz pisać takie bzdury to lepiej zwróć się z pytaniem o auto do Bravo. Mój kolega Seicento przejechał ponad 400 tyś. i samochód dalej jeździ, ba, ma się zupełnie nieźle.

80c655fcd8d4c54cm.jpg

wedłóg mnie najlepszy do takiego celu bedzie Duzy fiat

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3758200

SKÓRA

a po co do pizzy duży fiat?? już lepiej malucha :slight_smile:

duzy fiat bo łatwo sie wsiada, dużo pizzy wejdzie, jest skóra!!

i co z tego … :? fiat 125p … zabaczy ktoś pod domem z pizza to niewiadomo co sobie pomyśli …

najlepszy to golf ^^

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=se … =220644401

A co ma sobie pomyśleć ??

W tej chwili jest moda na “pamiątki” z komunizmu, więc taki dostawczak mógł by być dodatkową reklamą dla firmy.

niewiem… ja tylko doradziłem. Ja bym wybrał duzego fiata bo do tego celu byłby dlamnie najlepszy

pozdrawiam

Może i moda jest tylko czy dostawca pizzy ma czas na naprawy takich gratów? Spróbuj poszukać jakiejś okazji na seicento.

To lepiej kup sobie starego (1991 - 1993) Passata Combi 1.9TDI. Mało pali, dużo mieści, tanie części i takie tam.

Albo cinquecento 700 z gazem.

Wątpie… bardziej że firmy nie staĆ na pożadny samochód dostawczy… :wink:

To nie wątp, w Krakowie wycieczki Trabim do Nowej Huty są istnym hitem turystycznym.

a u mnie widok trambiego , 125p , 126p , warburga itp to żadna ciekawośc xD

Polecam Daewoo

Tico lub Matiz

Ewentualnie Volkswagen Lupo

Pomysł z Fiatem 125 jest dość ciekawy ale ja bym raczej odradzał. Nie jest to zbyt ekonomiczne auto w dodatku źle się parkuje, trzeba też pomyśleć jak klienci będą postrzagali firmę (Pizzerię). Nie wiem jak jest w innych miastach ale u mnie klientela pizzerii to głównie młodzi ludzie którzy w wiekszości przypadków zapatrzeni są w Dode, "BigBrothera, Wiśniewskiego i tego typu wynalazki. Więc co oni mogą pomyśleć kiedy podjedzie Duży Fiat ? Podejżewam że nic ciekawego bo “… co to za firma której nie stać na pożądny samochód?..” W biznesie zazwyczaj chodzi o zysk i przez taki pryzmat musimy patrzeć. A że społeczeństwo jest takie jakie jest pozostaje nam tylko zakceptować to bo na walkę z wiatrakami nie ma co się porywać.

Ja proponowałbym bym Tico/Matiz.

Części tanie jak do malucha,tanie w eksploatacji, w mieście radzi sobie jak żadne inne a pozatym mozna dostać 5-cio drzwiowego vana a to jest duży plus przy załadunku.